Czy Samsung Galaxy A24, Galaxy A34 lub Galaxy A54 będą miały dobre aparaty? Tego nie wiem, ale mają dostać mniej obiektywów. Czas na powrót potrójnych aparatów w średniakach Samsunga.
Nie jest nowością, że smartfony mają za dużo obiektywów. W średniaku bez zoomu dwa wystarczą w zupełności. Flagowce powinny dorzucić do tego teleobiektyw, ewentualnie ToF lub LiDAR. Przez lata wmawiano klientom, że makro i głębia to konieczność. I dobrze, że Samsung nareszcie kończy tę farsę.
Nowe średniaki Samsung bez aparatu do głębi
Przynajmniej częściowo. Koreański serwis The Elec donosi, że w nowych średniakach Samsunga zabraknie sensora do pomiaru głębi. Wygląda na to, że obiektyw do zdjęć makro nigdzie się nie wybiera. Pozwoli to jednak zredukować liczbę obiektywów. To z kolei przełoży się na mniejszą wyspę aparatów. Albo taką samą, ale przy większych matrycach głównych. Obie opcje są dobre dla użytkownika.
Co ciekawe, The Elec podaje również dokładniejszą specyfikację aparatów w nadchodzących średniakach. Taki Samsung Galaxy A24 ma otrzymać zestaw 50+8+5 MP. Samsung Galaxy A34 postawi z kolei na układ 48+8+5. Nas najbardziej interesuje Samsung Galaxy A54. Tutaj mowa o 50 MP matrycy głównej, 5 MP szerokim kącie oraz 5 MP makro. Być może za rok zostaną tylko dwa?
Fajnie by było, gdyby zamiast dodatkowych obiektywów, zadbano o ich użyteczność. OIS mogłoby coraz szerzej pojawiać się w średniakach. Samsung przecież dobrze wie, jak napisać odpowiedni soft dla dobrego telefonu do zdjęć.
Czy to sprawi, że nowe średniaki Samsunga będą jednymi z najlepszych fotosmartfonów na rynku? Tego dowiemy się już niebawem. Póki co takie telefony mamy zebrane w naszym poradniku zakupowym.
Jaki telefon do zdjęć kupić? Oto smartfony z najlepszym aparatem w 2022 roku!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.