Premiera Apple Watch 8 i Apple Watch Ultra już za nami. Doskonały smartwatch stał się jeszcze lepszy. Wersja Pro powala możliwościami i wyposażeniem, ale przede wszystkim – ceną. Tak drogo nie było jeszcze nigdy.
Apple Watch 8 i Apple Watch Ultra zostały oficjalnie zaprezentowane. Najlepszy i najpopularniejszy smartwatch świata doczekał się minimalnego odświeżenia w designie. Jest za to masa nowych funkcji. Wersja Pro to zupełnie inna historia. Jest wielki, bogato wyposażony i koszmarnie drogi.
Apple Watch 8 oficjalnie – co nowego?
W 2022 roku Apple Watch został potraktowany nieco po macoszemu. Zmiany w przypadku zegarków Apple zwykle były kosmetyczną ewolucją. Tak samo jest teraz. Mamy więc znajomy design, takie same ekrany oraz rozmiary 41 i 45 mm. Taki sam jest też procesor. To co w zasadzie się zmieniło? Funkcje, zwłaszcza zdrowotne.
System watchOS został rozbudowany o nowe opcje treningowe. Według producenta możesz też liczyć na dłuższy czas pracy bez ładowania. Teraz ma to być do 36 godzin. Skąd taka zmiana? Pojawił się nowy tryb oszczędzania energii. Wyłącza funkcje typu AoD i automatyczne wykrywanie treningów.
Najwięcej uwagi poświęcono Apple Watch jako urządzeniu do kontrolowania staniu zdrowia. Podczas prezentacji przytaczano historie ludzi, którym smartwatch uratował życie. Nie potrafię zweryfikować, czy są prawdziwe, ale szły za nimi opisy poszczególnych funkcji.
Pojawiła się możliwość pomiaru temperatury. Służy do tego osobny sensor na deklu zegarka. To zdecydowanie najlepsza implementacja śledzenia temperatury ciała, jaka kiedykolwiek trafiła do smartwatcha. Znacznie rozbudowano też śledzenie cyklu menstruacyjnego z uwzględnieniem owulacji. Ma to pozwolić na wykrywanie zaburzeń i wczesne diagnozowanie schorzeń.
Ceny Apple Watch 8 zaczynają się od 399 dolarów. Polskie ceny znajdziesz na końcu tego tekstu.
Apple Watch Ultra to zupełnie nowa liga
Brak nowości w podstawowej wersji smartwatcha Apple może sobie argumentować dojrzałością produktu, ale przecież wiemy, o co tu chodzi. Oczy wszystkich mają być skierowane na Apple Watch Ultra. A jest na co popatrzeć, bo nowy design wydaje się być… dziwny. Zacznijmy może od największego ekranu, jaki kiedykolwiek trafił do zegarka Apple.
Front urządzenia wypełnia matryca OLED o przekątnej aż 1.99 cala. To naprawdę kawał ekranu i umieszczenie go w kopercie 49 mm jest imponujące. Z drugiej strony – przy takiej cenie należy oczekiwać designerskich cudów. Ekran jest płaski, co przy okazji nawiązuje do smartfonów Apple. Wygląd to jedno, ale na jakie funkcje można liczyć, wydając tak chore pieniądze?
Bateria wytrzymuje do 36 godzin. I to ma być realna wartość, a nie osiągana przy trybach oszczędzania energii (60 godzin z nimi). Apple twierdzi, że to największa bateria, jaką kiedykolwiek użyli w smartwatchu. Trudno się z nimi nie zgodzić. Watch Ultra ma również zapewniać najlepszy GPS ze wszystkich zegarków sportowych na rynku.
A co z ceną? Jest kosmiczna. To pierwszy smartwatch dla masowego odbiorcy, który kosztuje oszałamiające 799 dolarów. Będzie dostępny od 23 września 2022 roku. Specyfikacja specyfikacją, ale za taką kasę można kupić świetny smartfon i flagowy zegarek innego producenta.
Na koniec zostają nam polskie ceny Apple Watch 8 i Apple Watch Ultra. Wraz z informacjami o dostępności w naszym kraju zebraliśmy je w tekście, który wkrótce pojawi się na łamach gsmManiaKa.
Apple Watch 8 w Polsce – ceny. Wersja Ultra kosztuje ko(s)miczne pieniądze!
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.