Czy Samsung Galaxy S23 Ultra dorówna wreszcie czasem pracy iPhone 14 Pro Max? Nowy przeciek ostatecznie potwierdza, że Apple znowu będzie górą.
Rewolucji w specyfikacji i designie Samsunga Galaxy S nie widzieliśmy już od kilku generacji. I nic nie wskazuje na to, by w 2023 roku miało się to zmienić. Samsung Galaxy S23 Ultra na pewno nie przyniesie poprawy w jednym z najważniejszych elementów specyfikacji. I wcale nie chodzi o procesor.
Czy Samsung Galaxy S23 Ultra będzie miał większą baterię?
Niezależnie od wariantu procesora największy smartfon Apple miażdży Samsunga czasem pracy. Taka sytuacja ma miejsce już od trzech generacji. Samsung Galaxy S23 Ultra niczego tutaj nie zmieni. Znany leakster IceUniverse podzielił się zdjęciem ogniwa z najdroższego z przyszłorocznych Galaxy S.
To już ostateczny dowód na to, że Samsung Galaxy S23 Ultra otrzyma baterię o pojemności 5000 mAh. Mało, dużo? Dużo, ale tyle samo oferuje prawie każdy konkurent. I to mimo mniejszej pojemności to najdroższy iPhone będzie oferował lepszy czas pracy. Szybkość ładowania to znowu remis, bo nie ma co liczyć na więcej niż na (oszukane) 45 W.
Skąd takie czarne myśli, skoro nie znam nawet jeszcze możliwości procesora? Otóż znam. Jeśli do Europy trafi wariant ze Snapdragonem 8 Gen 2, to będzie jeszcze nieźle. Jeśli jednak będzie to Exynos 2300, to mamy przekichane.
Zamiast dobrego SoC czy szybszego ładowania i większej baterii, koreański producent ma postawić na megapiksele. Dużo megapikseli. Główna matryca ma mieć 200 MP. Czy to zrobi z Samsunga Galaxy S23 Ultra najlepszego fotosmartfona? Śmiem wątpić, ale czekam z niecierpliwością.
Lepsze wiadomości mamy dla tych, którzy preferują bardziej kompaktowe flagowce. Samsung Galaxy S23 ma doczekać się pojemniejszego ogniwa. O ile? Niestety nie na tyle, byś odczuł poważną różnicę.
Kompakt od Samsunga z kolejnym potwierdzeniem specyfikacji. Największa bolączka zażegnana?
Ceny Samsung Galaxy S23 Ultra
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.