Przeciek potwierdza, że Samsung Galaxy S23 Ultra będzie miał najlepszy ekran na rynku. Kapitalna jasność i energooszczędna matryca to tylko niektóre z zalet.
Dzisiaj do sieci trafiła garść nowości o Samsungu Galaxy S23 Ultra. Od dawna wiemy, że ten flagowiec specyfikacją znacznie przewyższy tańsze flagowce koreańskiego producenta. Zapowiada się, że tytuł króla wyświetlaczy znowu będzie należał do Koreańczyków.
Samsung Galaxy S23 Ultra z ekranem o jasności aż 2200 nitów
Jeden z leaksterów z serwisu Weibo podzielił się nowościami na temat ekranu Samsunga Galaxy S23 Ultra. Według niego flagowiec z Korei będzie oferował rekordową jasność. W trybie automatycznym ma osiągać pomiędzy 2100 i 2200 nitów. Brzmi to trochę jak wyścig inżynierów na cyferki, bo już powyżej 1000 nitów widoczność w jasnym słońcu nie pozostawia nic do życzenia.
Dla mnie ważniejsza jest informacja na temat energooszczędności. Ekran w Samsungu Galaxy S23 Ultra ma podobno zużywać o 45% mniej energii niż ten z poprzednika. Wraz z lepiej zarządzającym energią Snapdragonem 8 Gen 2 możemy więc nareszcie dostać flagowego Samsunga z dobrym czasem pracy na baterii. Gdyby tylko nie to felerne ładowanie…
To również pierwszy raz od lat, kiedy flagowy Samsung zapowiada się tak wybornie. Podkręcony specjalnie dla Koreańczyków procesor, stylus w obudowie, dobry czas pracy na baterii, aparat 200 MP – czego chcieć więcej? Oprócz szybkiego ładowania do głowy przychodzi mi chyba tylko rozsądna wycena w Polsce. To jednak najmniej prawdopodobny scenariusz. Tanio to już było.
Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat specyfikacji Samsung Galaxy S23? Na taką okazję przygotowaliśmy podsumowanie wszystkich przecieków. Aparaty, ekrany, pojemności baterii i nowości w oprogramowaniu. To wszystko znajdziesz w poniższym tekście.
Premiera Samsung Galaxy S23, S23+ i S23 Ultra! Najlepsze flagowce czy rozczarowanie?
Ceny Samsung Galaxy S23 Ultra
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.