Kradzież danych w sieci to sytuacja wręcz nagminna, a do tego jest coraz gorzej. Najświeższy raport zdradza, do ilu doszło ich w ubiegłym roku. Prawie 50% wykradzionych w 2022 roku danych pochodzi z Twittera.
Najświeższy raport Identity Theft Resource Center (ITRC) podsumowujący rok 2022, zdradza, do ilu kradzieży danych doszło w sieci w mijających miesiącach. Ich liczba jest zatrważająca. Mowa bowiem o aż 422 milionach przypadkach.
Zła wiadomość jest też taka, że nie dość, że powyższa liczba jest naprawdę ogromna, to 2022 rok to kolejny od sześciu lat, kiedy liczba ta stale rośnie. Co prawda do samych ataków dochodziło w ostatnim czasie rzadziej, jednak okazały się bardziej owocne dla cyberprzestępców.
Kradzież danych z Twittera
W mijającym roku największe naruszenie danych użytkowników miało miejsce na Twitterze. Hakerzy wykradli z platformy Muska dane aż 221 milionów użytkowników. To aż 47% wszystkich zgłoszonych w ubiegłym roku przypadków. To właśnie ten atak spowodował największe zamieszanie w statystykach.
Co prawda hakerzy w ubiegłym roku kradli najczęściej jedynie nasze imiona i nazwiska, to jednak zdarzało się również i tak, że wykradali oni też bardziej wrażliwe dane, przez co użytkownicy mogą być jeszcze bardziej zagrożeni.
Poszkodowane firmy wcale nie chcą współpracować
Co istotne, raport ITRC zwraca uwagę na fakt, że firmy informując o naruszeniach swoich systemów, często nie wskazują, o jakie dokładnie naruszenia chodzi – większość z nich informuje jedynie o nieokreślonym naruszeniu, nie podając jego szczegółow.
Przekłada się to następnie na fakt, że w 2022 roku zaledwie 34% zgłoszonych przez przedsiębiorstwa ataków zostało odpowiednio opisanych w systemach.
Według dyrektor generalnej ITRC, takie działanie poszkodowanych firm jest swego rodzaju przestępstwem, które sprawia, że firmy badające ataki hakerskie nie mają możliwości odpowiedniego ich zwalczania. A na tym tracimy też w dużej mierze również my, internauci.
Przeczytaj również
Mamy nowego operatora w Polsce. Plany ze sprzętami na wynajem i… naprawą gratis
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.