Seria Samsung Galaxy S23 ma w tym roku odpowiadać za ogromny sukces producenta – przynajmniej tak twierdzi sam Samsung. Czy to możliwe, że smartfony te sprzedadzą się o co najmniej 10% lepiej niż poprzednicy?
Flagowce Samsunga to sprzęty, które od dawna nie przynoszą już producentowi takiego zysku, jakby tego chciał. Wystarczy spojrzeć na serię Galaxy S22, która sprzedaje się znacznie poniżej oczekiwań, a to nie pierwszy raz, kiedy się tak dzieje:
Tak źle dawno nie było. Flagowce Samsunga sprzedają się średnio. Nadchodzi koniec?
Producent pokłada ogromne nadzieje w serii Samsung Galaxy S23
Czy takie wyniki dały do myślenia producentowi? Na pewno nie zgasiły jego zapału. Firma ma bowiem na 2023 rok bardzo ambitne plany. Samsung twierdzi, że sprzedaż serii Galaxy S23 wzrośnie przynajmniej o 10% względem sprzedaży jej poprzedników.
Na konferencji prasowej w San Francisco prezes działu MX, Roh Tae-Moon hucznie stwierdził bowiem, że łączna globalna sprzedaż serii Galaxy S i serii składanych smartfonów ma w 2023 roku wzrosnąć dwucyfrowo.
Możemy się więc spodziewać, że Samsung chce sprzedać między 26 a 30 milionów smartfonów. To bardzo ambitne plany, szczególnie w dobie kryzysu. gdy użytkownicy chętniej wybierają tańsze sprzęty z Androidem. Kluczem do sukcesu serii ma być model Ultra, który według prezesa ma odpowiadać aż za 50% całkowitej sprzedaży! Życzymy powodzenia 😉
Apple w 2024 roku też stawia na model Ultra. Ma to być najbardziej wypasiony sprzęt firmy, na który rzucą się użytkownicy. CEO Apple twierdzi bowiem, że nie ważna cena – miłośnicy marki kupią dobrze wyposażony sprzęt za każde pieniądze:
iPhone 16 Ultra będzie koszmarnie drogi. Tim Cook twierdzi, że i tak go kupimy
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.