Samsung Galaxy S23 Ultra tuż po debiucie zwrócił na siebie uwagę internautów. Ci dostrzegają na jego ekranie ukrytą w rogu niedoskonałość. Samsung twierdzi natomiast, że to wcale nie usterka.
Ten tydzień nie rozpoczął się dla Samsunga łatwo i przyjemnie. W sieci gruchnęło bowiem, że ex-flagowe smartfony marki mają poważne problemy z niedawną aktualizacją wprowadzoną przez producenta – mowa oczywiście o OneUI 5.1:
Samsung znów zawiódł: OneUI 5.1 „rozwala” baterie i robi inne niefajne rzeczy
To nie koniec problemów – posiadacze flagowych, najdroższych smartfonów w portfolio marki donoszą teraz o pewnej usterce ekranu, którą dostrzegli w swoich modelach Samsung Galaxy S23 Ultra.
Samsung Galaxy S23 Ultra z wadą fabryczną?
W sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia i nagrania wideo elementu, który wydaje się niewielką wadą wyświetlacza – ekran w rogu wydaje się delikatnie zniekształcony. Na forach posiadacze smartfonów dyskutują o potencjalnej wadzie fabrycznej tego modelu.
Niewielka „bańka” widoczna jest tylko w momencie, w którym poświeci się na wyświetlacz silnym światłem. Samsung odpowiedział już jednak na zarzuty użytkowników.
Okazuje się, że ta sama dyskusja miała już miejsce rok temu, przy okazji premiery Galaxy S22 Ultra (a nawet wiekowego już Galaxy Note 10).
Dzieje się tak z powodu procesu prasowania w celu zapewnienia wodoodporności i pyłoszczelności. To nie jest wada produktu.
– tłumaczy na forum Samsung.
Warto zaznaczyć, że bańka jest naprawdę malutka, a większość zapewne nie zauważyłaby nawet takiego detalu, gdyby nie zwrócenie na niego uwagi przez innych użytkowników. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę z tego, że taki szczegół może być irytujący dla tych, którzy już o nim wiedzą.
Przeczytaj również
Ty: OneUI 5.1 rozwala mi flagowca! Samsung: niech średniaki też popsuje
Ceny Samsung Galaxy S23 Ultra
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.