Hakerzy podszywają się pod bank PKO BP. Robią to naprawdę profesjonalnie – koniecznie trzeba mieć się na baczności. Na start informują o zaciągniętej pożyczce – co dzieje się dalej?
Sztuczki hakerów potrafią zaskoczyć nawet tych internautów, którzy myślą, że o cyberprzestępcach wiedzą już wszystko. Obecnie w sieci spotykamy się przede wszystkim z atakami phishingowymi.
Mowa oczywiście o podejrzanych wiadomościach z linkami przekierowującymi nas na fałszywe strony, próbujące wyciągnąć od nas nasze dane osobowe. To oszustwo, na które większość internautów jest już wyczulona. Najczęściej nabierają się na nie ci, którzy z siecią nie mają tak wiele wspólnego – na przykład seniorzy.
Niektórzy cyberprzestępcy potrafią mieć jednak bardziej wyrafinowane sposoby, czym zaskakują nawet tych, których nie tak łatwo oszukać. Taka sytuacja spotkała ostatnio pewnego Polaka – skontaktował się z nim mężczyzna podszywający się pod prawnika banku PKO BP.
Hakerzy udają pracowników PKO BP
W rozmowie telefonicznej mężczyzna poinformował, że na koncie użytkownika doszło do próby zaciągnięcia pożyczki koncie.
Oszust dodał też, że cała sprawa została już zgłoszona na Policję, ale niezbędne jest również przelanie środków na rezerwowy rachunek.
Trzeba przyznać, że brzmi to nieco podejrzanie – jak jednak przekonuje ofiara, hakerzy brzmieli bardzo profesjonalnie, a do tego podążali za procedurami, które miały przekonać mężczyznę, że rzeczywiście ma do czynienia z pracownikiem banku:
- oszust prosił o dokładne sprawdzenie, czy nie został zgubiony dowód osobisty ani prawo jazdy,
- przekierowanie rozmowy do „starszej specjalistki ds. bezpieczeństwa”,
- do ofiary zostały wysłane wiadomości SMS, które miały potwierdzić autentyczność sytuacji.
- zapewnienie o przekazaniu sprawy na policję i zarejestrowaniu jej pod konkretnym numerem,
Dobra wiadomość jest taka, że mężczyzna nie dał nabrać się na sztuczki hakerów – nie przelał pieniędzy, a swoją historią podzielił się w sieci, ku przestrodze pozostałych.
Bez wątpienia wielu mniej zorientowanych w sieci internautów nabrałoby się na taki numer – całe szczęście tym razem źle trafili. Informację o takim oszustwie warto przekazać dalej. Na facebookowym profilu mężczyzny możemy zapoznać się z całą historią oszustwa.
Przeczytaj również
DPD ostrzega klientów. Ich numery telefonów są w rękach hakerów!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.