USA w 2019 roku zbanowało Huawei, a w 2023 Chiny zrobiły to samo dla USA. Micron straci na tym 30 miliardów dolarów, a tak naprawdę najwięcej straci użytkownik.
W 2019 roku doszło do nałożenia bana na Huawei przez USA. Później jasnym stało się, że producent był po prostu kozłem ofiarnym w politycznej grze. Sankcje zacieśniono, a największy producent na świecie już nigdy nie powrócił do dawnej popularności. Teraz to Chiny zbanowały USA i na rynku może zaraz zrobić się bardzo ciekawie. Co nie zmienia faktu, że na politycznych gierkach najwięcej stracimy my.
Chiny zbanowały USA – Micron w opałach
Micron, czyli producent półprzewodników, został właśnie zbanowany w Chinach ze względu na „bycie poważnym zagrożeniem dla chińskiego cyberbezpieczeństwa”. Dla producenta oznacza to utratę zysku na poziomie 11% rocznych przychodów. To skromne 30 miliardów dolarów. Kwota – przyznać trzeba – dość pokaźna.
Micron pewnie nie wszystkim jest znany, więc przyjrzyjmy się w skrócie temu, co produkują. To głównie pamięci. Od kości RAM, przez dyski SSD po karty SD. Nie jestem ekonomistą i nie potrafię przewidzieć, o ile zdrożeją takie sprzęty. Jestem za to użytkownikiem, który często wymienia sprzęt, a do tego obserwatorem branży mobilnej przez ostatnie 10 lat. I chyba wszyscy wiemy, jak to się skończy.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Wielkie korporacje nie tracą. I tracić nie będą. Cały koszt, który firma Micron poniesie przez bana nałożonego przez Chiny, zostanie przerzucony na użytkowników. Scenariuszem dobrym będzie, jeśli Chiny bana cofną. Najlepszym – jeśli USA zrobi to samo z Huawei, usługi Google wrócą, a my znowu spokojnie będziemy mogli kupować kapitalne flagowce pokroju Huawei P60 Pro.
USA oczywiście twierdzi, że Chiny nie mają racji i żadnego zagrożenia nie stwarzają. O dalszym rozwoju wypadków – jeśli w ogóle do takiego dojdzie – będziemy informować na bieżąco.
Co stracimy, gdyby chińskie smartfony przestały trafiać do sprzedaży w Polsce? Konrad napisał na ten temat tekst, którego lekturę polecam każdemu. Jeśli nadal sądzisz, że w są w czymś wybrakowane w stosunku do Apple czy Samsunga, to zaraz zmienisz zdanie.
Chińskie flagowce. Nadal wybrakowane? A może Samsung i Apple muszą się bać?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.