Air Case 2 to designerskie etui, którego kontrowersyjny wygląd ma być jego największą zaletą. Jestem przekonany, że wielu fanów Apple zakocha się w tym produkcie.
Smartfony od Apple’a mają jedną nieoczywistą na pierwszy rzut oka zaletę – ogromny wybór wszelkich akcesoriów, w tym etui. Gdy przesiadłem się na Motorolę, to pod tym względem nie zrobiłem kroku w tył, ja cofnąłem się o całe lata świetlne.
Niedawno nawet pisałem o tym, że ludzie patrzą na dostępność takich dodatków, jak właśnie różne case’y. Pracowałem kilka lat w sklepie z elektroniką i dla wielu dostępność akcesoriów, była istotnym czynnikiem zakupowym. Firmy już wiedzą, że warto o to zadbać.
Nic więcej dziwnego w tym, że Philipp Pisarevskiy z londyńskiego studia projektowego The Running Guy, stworzył to specyficzne etui właśnie na iPhone’a. Air Case 2 jest na tyle „inne”, że postanowiłem przyjrzeć mu się nieco bliżej.
Air Case 2 – co to w ogóle jest?
Air Case 2 to kolejna wersja etui o nazwie Air Case (czego raczej mogliście się spodziewać). W poprzedniku na pleckach były wystające „poduszki”, ale tutaj twórca poszedł o krok dalej.
W drugiej odsłonie tego case’a, „poduszki” znajdują się nie tylko na pleckach, ale również na bokach urządzenia. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, zostało one zaprojektowane w wielu kolorach, więc każdy znajdzie coś dla siebie, oczywiście jeśli w ogóle będzie chciał taką ochronę na telefon.
Nie da się jednak zaprzeczyć faktowi, że takie etui na pewno przyciąga uwagę, szczególnie w jaskrawych kolorach. Eleganckiego iPhone’a (tak zakładam, bo ma być stworzone do iPhone’a 15) zmieni w modowy gadżet, koło którego nikt nie przejdzie obojętnie. Jestem przekonany, że dla wielu osób to wystarczająca rekomendacja.
Ponadto taka specyficzna budowa, jak informuje twórca, ma zapewnić świetną ochronę i to niezależnie czy telefon upadnie na plecki i na któryś z boków. Te „poduszki” powinny sporo wytrzymać, więc pod tym względem może to być rozsądny wybór, który zabezpieczy nasz telefon. Podobno, również chwyt ma być pewniejszy.
Minusem dla wielu osób może być brak kompatybilności z akcesoriami MagSafe. Przy tak specyficznej budowie, niestety nie da się niczego przyczepić do plecków.
Air Case 2 to szalony concept!
Jeśli trafiliście już na jakieś moje teksty, to możecie wiedzieć, że jestem raczej zwolennikiem mniejszych i bardziej poręcznych telefonów. Dla mnie takie etui zmieniłoby poręcznego iPhone’a 15 (zakładam, że podstawowa wersja taka będzie) w produkt, który ledwo mieściłby się w kieszeni. O korzystaniu z niego jedną ręką już nie wspominam.
Akurat mam teraz przyjemność testować Asusa ROG 7 i jak uwielbiam ten telefon za wiele elementów, tak jego rozmiar jest dla mnie istną tragedią. Obstawiam, że jakikolwiek smartfon Apple z etui Air Case 2, poręcznością przypominałby właśnie sprzęt tajwańskiej marki. Dla mnie byłoby to nie do przyjęcia.
Z drugiej jednak strony, iPhone’y już od dawna nie są tylko telefonami. Wielu z was może uznać to za głupie, ale jabłkowe telefony to też modowe gadżety, wyznaczniki statusu społecznego czy też zabawki do pokazania się wśród znajomych. U nas jest już to widoczne, ale w Azji to jest na całkiem innym, dużo wyższym poziomie.
Właśnie dlatego, nieważne jak nieporęczne i niepraktyczne będzie to etui, jeśli będzie przyciągać uwagę z kilometra, może okazać się hitem. Trochę z wieloma współczesnymi butami, które dla takiego boomera jak ja, są brzydkie i niepraktyczne, ale młodsze pokolenie płaci za nie po kilkaset złotych.
Jeśli coś sprawia, że możemy wyróżnić się w tłumie i pokazać swoją wyjątkowość, może wyglądać „specyficznie” czy być niepraktyczne.
Niezależnie od tego co piszę, to etui będzie sukcesem!
Jak już na rynek trafi iPhone 15, a wraz z nim to właśnie etui, wróże mu spory sukces. Szczególnie jeśli jakaś sławna osoba zostanie z nim przyłapana, to momentalnie zyska popularność i wiele osób będzie chciało je mieć.
Wiem, jestem może niezbyt dzisiejszy i chociaż z technologią staram się być na bieżąco, takie modowe ewenementy raczej do mnie nie trafiają. Zdaję sobie jednak sprawę, że młodsze pokolenie rządzi się nieco innymi prawami i dla nich zakup takiego etui, nawet jeśli będzie bardzo drogie, może być szczytem marzeń.
Ja zdecydowanie czekam na premierę i chętnie poczytam czy miałem rację. Oczywiście też, dajcie znać co wy myślicie, i czy sami używalibyście takiego case’a.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.