Technologiczne lato trwa w najlepsze. Fani nowych rozwiązań czekają na premierę OnePlus Open. Dzięki takim smartfonom nisza składaków ma szansę rozkwitnąć. Design na nowych renderach daje nadzieję na udany debiut.
OnePlus Open moim zdaniem będzie najciekawszym składanym rozkładanym smartfonem, jakiego zobaczymy tego roku w Polsce. Dzisiaj możemy podziwiać go na zaktualizowanych renderach. Podoba mi się coraz bardziej. Boję się tylko, że cena w Polsce będzie po prostu nie do przeskoczenia.
OnePlus Open na aktualnych renderach imponuje jeszcze bardziej
W OnePlusie Open najbardziej podobają mi się proporcje zewnętrznego ekranu. Dzięki temu to naprawdę rozkładany smartfon. Mam tu na myśli, że przez większość czasu będziemy korzystać z zewnętrznego wyświetlacza. Rozkładamy go tylko do grania, czytania czy oglądania wideo. I tak powinno to wyglądać od samego początku.
Druga sprawa to aparat. OnePlus nie jest może liderem rankingu najlepszych telefonów do zdjęć, ale od czasu partnerstwa z Hasselblad widać znaczny postęp. Trudno powiedzieć, czy trzeci obiektyw to na 100% teleobiektyw, nie wspominając nawet o peryskopie.
Na pewno podoba mi się design tylnego panelu. Mam co prawda obawy, czy przez surowe, ostre krawędzie nie ucierpi ergonomia. Wydaje mi się również, że OnePlus Open będzie trudniejszy do otwarcia. To jeden z niewielu zarzutów, jakie kiedykolwiek mogłem postawić w stronę Oppo Find N2.
Warto jednak zwrócić uwagę na wykończenie tylnego panelu. Zamiast nudnego szkła mamy tu do czynienia z imitacją skóry. Dla wielu z nas oznacza to brak konieczności pakowania telefonu w etui. Pewniejszy chwyt to też plus. Może się okazać, że będzie to jeden z przyjemniejszych telefonów do obsługi tylko jedną dłonią.
Fani chińskiego producenta mają powody do mruczenia. OnePlus Ace 2 Pro powinien trafić do nas jako OnePlus 11T. Jego specyfikacja sprawia, że oferta OnePlusa dawno nie była tak ciekawa. My znamy też datę premiery.
Tego flagowca z 24 GB RAM i 150W pokocha każdy ManiaK. Wiem, kiedy premiera
Ceny OnePlus Open
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.