Jeśli specyfikacja Sony Xperia 1 VI naprawdę będzie tak perfekcyjna, to stanie się ideałem dla wymagającego użytkownika. Czas pracy na baterii powinien być wprost wybitny. A to dopiero początek zalet.
Z telefonami Sony – zwłaszcza tymi flagowymi – nie zawsze było mi po drodze. Wyróżnik w postaci ekranu 4K do mnie nie przemawiał, a cena porażała. Patrzę jednak na specyfikację Sony Xperia 1 VI i widzę zmiany. I to takie, które są dla mnie idealnie skrojone.
Sony Xperia 1 VI ma specyfikację wprost skrojoną pod moje potrzeby
We flagowcach ostatnio najbardziej cenię sobie świetne ekrany i wybitny czas pracy. Co, jak co, ale Sony ma patent przynajmniej na 3/4 tych wymagań. Dlaczego tylko 3/4? Bo z jakiegoś powodu unikali adaptacyjnej częstotliwości odświeżania. Obecność matrycy LTPO może wynieść czas pracy bez ładowania na zupełnie inny poziom.
Moim drugim argumentem za tym, że Sony Xperia 1 VI będzie długo działać bez ładowania, jest pamięć UFS 4.0. Myślisz, że to standard w 2023 roku? To lepiej nie sprawdzaj specyfikacji nowych Pixeli. Oczywiście wszystkie moje rozważania na temat czasu pracy może trafić szlag, jeśli Snapdragon 8 Gen 3 nie dorośnie do poziomu poprzednika.
Co ciekawe, japoński producent zamierza powiększyć baterię. Ogniwo ma mieć teraz pojemność 5150 mAh. Byłoby idealnie, gdyby poszło za tym szybsze ładowanie. Coś mi się jednak wydaje, że konserwatywne Sony z ich przesadnym dbaniem o kondycję baterii szybko na to nie pójdzie. Sony Xperia 1 VI nadal będzie ograniczona do 30 W.
Na koniec podrzucam jeszcze nieoficjalne i niepotwierdzone żadnymi szkicami CAD wyobrażenie Sony Xperia 1 VI. Na moje oko końcowy produkt wcale nie będzie aż tak daleki od tej wizji.
Nie chcesz czekać i już dzisiaj chciałbyś kupić fajnego flagowca w wybitnej cenie? W takim razie promocja na Motorolę Edge 40 Pro jest dla Ciebie stworzona.
Ceny Sony Xperia 1 VI
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.