Nowy przeciek zdradza możliwe detale specyfikacji technicznej iPhone SE 4. Action Button, OLED, Face ID i 48 P – czy to nie brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe? Być może właśnie takiego taniego smartfona Apple doczekamy się za 2 lata.
Premiera flagowych iPhone’ów z serii za nami, nic dziwnego więc, że zainteresowanie internautów zaczął znów wzbudzać tańszy model – iPhone SE 4. generacji. Czy możemy spodziewać się jego debiutu w najbliższym czasie? Do sieci trafiły właśnie kolejne nowe doniesienia na jego temat.
iPhone SE 4 z designem z 2022 roku
Według najświeższych przecieków iPhone SE 4 może konstrukcyjnie przypominać raczej iPhone’a 14 niż pięcioletniego iPhone’a XR, jak to spekulowano jeszcze niedawno.
iPhone SE 4 miałby w ten sposób otrzymać panel OLED wraz z Face ID, raz na zawsze żegnając się z Touch ID, który opuścił flagowe modele już lata temu.
Oczywiście na pokładzie znalazłoby się też miejsce dla nowego portu USB Typu-C, który w związku z nowym prawem UE staje się obecnie standardem dla większości elektroniki.
Cześć doniesień sugeruje nawet, że nowa generacja SE miałaby otrzymać Action Button zamiast przełącznika wyciszenie. Te plotki zdają się być jednak znacznie na wyrost. Action Button nie trafił bowiem jeszcze nawet do podstawowego modelu flagowca, a tylko do wariantów Pro i Pro Max.
O dziwo sugeruje się także, że iPhone SE 4 ma otrzymać aparat 48 MP, podobnie jak tegoroczne flagowce. Te wszystkie wieści trzeba brać z przymrużeniem oka – ja stawiałabym jednak na klasyczne, dobrze już znane nam 12 MP.
Kiedy możemy spodziewać się premiery smartfona? To obecnie największa tajemnica, a daty, jakie pojawiają się w mediach, stale się zmieniają. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy doczekać się premiery nawet w 2025 roku, czyli dopiero za dwa lata.
Tymczasem nie brakuje kontrowersji wokół tegorocznych flagowców. Sprzęty przegrzewają się, a modele Pro Max konstrukcyjnie nie prezentują się tak dobrze, jak zapowiadał to producent:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.