Świetnie wyposażony smartfon do 1500 zł? Do gotowości melduje się Motorola Moto G84 5G, która potrafi zachwycić ekranem pOLED, aparatem głównym z OIS i solidnym czasem pracy baterii. Oto test średniaka z wielkim potencjałem.
Motorola królową promocji jest i każdy o tym wie. Żeby się o tym przekonać, wystarczy zerknąć na model Motorola Edge 30 Fusion. Superśredniak startował z ceny 3000 zł, a rok po premierze kupiłem go nowego za połowę tej kwoty.
Taka zapowiedź wróży świetlaną przyszłość bohaterce wpisu, którą jest znacznie tańsza Motorola Moto G84 5G. Średniak z rodzinki Moto miał w Polsce premierę 14 września 2023 roku.
Już wtedy specyfikacja urządzenia wydawała mi się nadwyraz przyjazna. Solidny ekran pOLED, niemalże czysty Android 13, aż 12 GB RAM i aparat z OIS za niespełna 1500 zł? Na papierze wszystko wygląda idealnie, ale czy tak jest w rzeczywistości?
Specyfikacja: Motorola Moto G84 5G
- Procesor: Snapdragon 695,
- GPU: Qualcomm Adreno 619.
- Ekran: 6,5-calowy, 10-bitowy, pOLED z rozdzielczością Full HD+ (2400 x 1080 px), odświeżaniem 120 Hz, próbkowaniem dotyku na poziomie 240 Hz i maksymalną jasnością 1300 nitów,
- Bateria: 5000 mAh z ładowaniem TurboPower 30 W,
- Pamięć: 12 GB RAM typu LPDDR4X oraz 256 GB pamięci typu UFS 2.2 z możliwością rozszerzenia,
- System operacyjny: Android 13 z nakładką My UX,
- Aparat z tyłu: jednostka główna z matrycą 50 MP, rozmiarem piksela 1,0 μm, Super PDAF, przysłoną f/1.88, OIS i technologią Ultra Pixel + obiektyw ultraszerokokątny (Macro Vision, czyli też obiektyw makro) z matrycą 8 MP, przysłoną f/2,2 i kątem widzenia 118°,
- Aparat z przodu: kamerka selfie z matrycą 16 MP i przysłoną f/2.45,
- Łączność: 5G, NFC, Wi-Fi 5, Bluetooth 5.1, USB typu C w wersji 2.0, Dual SIM, czytnik kart pamięci, złącze audio jack 3.5 mm,
- Audio: głośniki stereo z technologią Dolby Atmos,
- Wymiary: 160 x 74,4 x 7,6 mm i w zależności od wariantu (granatowy wykonany jest z PMMA, a magenta i błękitny ze skóry wegańskiej) waga wynosi 166,8 g lub 168,3 g.
Wygląd modelu Motorola Moto G84 5G jest typowy dla rodzinki Moto
Zaskoczeń w tym aspekcie nie ma. Producent zbytnio nie różnicuje swoich modeli z kolekcji Moto. Motorola Moto G84 5G w tym przypadku nie jest odosobniona. Stawia na stonowany design i klasycyzm. Moduł aparatu ulokowano po lewej górnej stronie. Przy okazji wysepka sporo odstaje, więc etui jest wymagane, aby nie porysować obiektów. One wystają przede wszystkim.
Ponadto powierzchnia strefy kamerek jest metalowa (chyba aluminiowa). To jedyny element wykonany z tego materiału. Dlatego, że obudowę stworzono z tworzywa sztucznego, a dokładniej pisząc z PMMA, czyli popularnego pleksiglasu. Ramki również. Niemniej jednak opis dotyczy tylko koloru granatowego.
Pozostałe dwa: Viva Magenta i Marshmallow Blue (błękitny) to inna bajka. Ich plecki wykańcza wegańska skóra. W moim mniemaniu to znacznie lepszy materiał. Przede wszystkim pewniej leży w dłoni. Testowany przeze mnie model jest zwyczajnie śliski. Mimo to nie ma tendencji do łapana zabrudzeń czy innych rysek. Konstrukcja wspiera certyfikat IP54.
Jeżeli chodzi o wyposażenie urządzenia Motorola Moto G84 5G, to nie można wymyślić niczego lepszego. Wszystko znalazło swoje miejsce. Nie zabrakło ani złącza audio jack 3.5 mm, ani dedykowanego slotu na kartę microSD. Użytkownik może liczyć również na Dual SIM. Może też liczyć na głośniki stereo i dwa mikrofony. Przetworniki Dolby Atmos grają w odpowiedni sposób, choć nie są najlepszymi na rynku.
Przyciski głośności i przycisk blokady ulokowana po prawej stronie. Wolałbym głośnością sterować z lewej krawędzi, ale jest to mocno osobista preferencja. Nie wszyscy muszą się z tym zgadzać. Modem 5G i Bluetooth 5.1 oraz Wi-Fi 5.1 działają należycie. Nie miałem problemów z tą komunikacją. Podobnie jak z modułem NFC. Czytnik linii papilarnych ukryty pod wyświetlaczem także pracuje w odpowiedni sposób.
Wyświetlacz ma potencjał na jeden z najlepszych w swojej klasie cenowej, ale…
Ale o jego słabych stronach napiszę pod koniec. Zacznę od plusów, bo jest ich wiele. pOLED jest 10-bitowy i posiada przekątną 6,5″. Wyświetla treści w rozdzielczości Full HD+ i odświeża się w 120 Hz. Częstotliwość można ustawić na sztywno w 60 Hz (dłuższy czas pracy baterii), 120 Hz (płynniejsze działanie) lub w trybie automatycznym (ale nie adaptacyjnym).
Stosunek wielkości ekranu do powierzchni przedniego panelu to około 87,2%. Ramki są dostrzegalne, a podbródek jest ciut większy. Mnie osobiście to nie przeszkadza, ale wiem, że niektórzy ManiaCy zwracają na to szczególną uwagę. Zatem Motorola Moto G84 5G może wydawać się niezgrabna. Waga około 167 g na to nie wskazuje, ale odczucie zdaje się to potwierdzać.
W każdym razie wyświetlacz obsługuje kinową przestrzeń kolorów DCI-P3. Maksymalna jasność w piku wynosi 1300 nitów, czyli niemało. Muszę przyznać, że odwzorowanie barw jest naprawdę rewelacyjne i przy okazji realistyczne. Biel jest bielutka, czerń jest głęboka, kąty są dokładnie takie, jakie powinny być. Życzyłbym sobie więcej takich paneli w telefonach do 1500 zł.
Z dostępnych trybów warto wspomnieć o trybie ciemnym. Przedkłada się on na lepsze zarządzanie czasem pracy, bo OLED-owe diody podczas wyświetlania czerni są wygaszone. Schemat barw można wybrać spośród naturalnego i nasyconego. Więcej możliwości nie ma, choć można dostosować jeszcze temperaturę kolorów.
W zasadzie na tym kończą się mocne strony. Dostrzegłem też dwa znaczące minusy, które nie mogą zdyskredytować powyższych plusów. Po pierwsze zabrakło funkcji Always on Display. Dość istotny szczegół. Kolejny, spory minus to brak ochrony wyświetlacza. Wygląda na to, że nie zastosowano szkiełka chroniącego, bo ekran można łatwo zarysować. Przydałoby się nad tym popracować. Jednak można łatwo wyeliminować to zjawisko, stosując ponadprogramową folię.
Bateria średniaka Motorola Moto G84 5G jest w punkt!
Zastosowane ogniwo posiada pojemność 5000 mAh. Typowa wartość dla średniaków. Szkoda tylko, że ładowanie 30 W to raczej domena budżetowców, a wiem, że Motorola potrafi korzystać w smartfonach z 68 W. Nie tym razem… Na otarcie leż pojawił się standard Turbo Power, który jest całkiem sprawny. Odpowiednia ładowarka znajduje się w zestawie z telefonem. Przeźroczyste etui także się tam znajduje.
System podpowiada, jak poprawić żywotność. We wskazówkach znajdują się, chociażby: automatyczne dostosowywanie baterii, ochrona przed nadmiernym naładowaniem, zoptymalizowane ładowanie czy optymalizacja przy braku aktywności. Temperatury podczas ładowania nie przekraczały 40°C lub przekraczały je w nieznaczny sposób.
Jak konfiguracja przekłada się na czas pracy?
Bohaterkę wpisu udało mi się raz rozładować po 10 godzinach. Korzystałem wtedy z maksymalnej jasności, wszelakiej komunikacji (dominującą było Wi-Fi) i z obciążających benchmarków. Nawet na sekundę wyświetlacz nie był wyłączony.
Podczas (tylko) oglądania filmów oraz przeglądania strony YouTube, czas ten wynosił średnio 11 i pół godziny. Taki wynik dotyczył korzystania z domowej łączności bezprzewodowej, natomiast używanie sieci komórkowej nieznacznie obniża rezultat. Można przyjąć średnio godzinę (w mojej wsi nie działa 5G, wieć miej to na uwadzę). Piszę o wartościach z non stop włączonym ekranem z maksymalną jasnością.
Poza tym istnieje przeciętnie użytkowanie. W standardowych warunkach Motorola Moto G84 5G potrafi wytrzymać 1.5 dnia pracy. Podczas umiarkowanego korzystania z telefonu bateria spokojnie wytrzyma do dwóch dni.
Jak prędka (średnio) jest wspomniana szybkość ładowania?
- 10-minutowe ładowanie przekłada się na około 20% baterii,
- 15-minutowe ładowanie przekłada się na około 32% baterii,
- 30-minutowe ładowanie przekłada się na około 60% baterii,
- 45-minutowe ładowanie przekłada się na około 80% baterii,
- 60-minutowe ładowanie przekłada się na około 95% baterii,
- Pełne naładowanie zostaje osiągnięte w około 70 minut.
Motorola Moto G84 5G i jej system, wydajność, moc obliczeniowa
Motorola Moto G84 5G pracuje pod kontrolą systemu Android 13 w niemalże czystej postaci. Producent od siebie dokłada np. przydatne gesty Moto. Zbędne aplikacje można policzyć na jednej ręce. Motorola nie bombarduje oprogramowaniem typu bloatware, ale TikTok musiał znaleźć się na liście.
Moc obliczeniową prowadzi dobrze znany, ośmiordzeniowy Snapdragon 695 5G wraz z 12 GB RAM typu LPDDR4X (z dodatkowymi, wirtualnymi GB). Stworzony został w 6 nm procesie litograficznym, taktuje z prędkością do 2.2 GHz i wspiera UFS 2.2. Jednostka cechuje się świetną kulturą pracy, brakiem uporczywego throttling’u, niewysokimi temperaturami i wysoką stabilnością (rzędu 98,9/99,8 %).
Wydajność mogłaby być lepsza i spokojnie znajdziesz smartfon w sugerowanej cenie z wyższymi wynikami w benchmarkach. Jednak nie narzekałbym aż nadto, bo procesor Qualcomm jest solidny. Nie przejawia skłonności do wyrzucania aplikacji z tła, a także nie łapie licznych zadyszek. Chociaż się zdarzają podobnie jak przycinki. Spora ilość pamięci operacyjnej płynnie zarządza kilkoma aplikacji w jednym czasie i za to spory plusik.
Odczucia związane z grami są nie najgorsze. Trzeba jednak podkreślić, że opisywany model nie jest nastawiony na gaming. W moje ulubione Team Fight Tactics można pograć bez frustracji, ale zauważyłem problem na głównym ekranie, który zapewne zniknie podczas kolejnej aktualizacji wersji gry. Chodzi konkretnie o niedopasowanie wyboru rozgrywki do rozdzielczości ekranu.
Z kolei bardziej wymagające tytułu nie zawsze będą płynnie działać. Na tapet weźmy Diablo Immortal. Maksymalna rozdzielczość to średnia, a maksymalna liczba klatek wynosi 30. System blokuje wyższe ustawienia. W tych najmocniejszych (dostępnych) zdarzyły się czkawki wydajnościowe, lecz tylko podczas generowaniu wielu przeciwników. Prawidłowość działa Ready For pozostawia wiele do życzenia, więc przejdźmy do wyników.
Wyniki w benchmarkach:
- AnTuTu (V10.0.10): 458 778 pkt,
- Geekbench (6.2.0): 921 pkt w teście jednego rdzenia i 2051 pkt w teście wielordzeniowym,
- Wild Life: 1203 pkt,
- Wild Life Extreme: 358 pkt,
- Wild Life Stress Test: 1198 pkt,
- Wild Life Extreme Strees Test: 360 pkt,
- Sling Shot: 4117 pkt,
- Sling Shot Exreme: 2955 pkt,
- CPDT średni wynik z 5 pomiarów: Sekw. zapis to 355,6B MB/s, Sekw. odczyt to 498,34 MB/s, Losowy zapis to 27,56 MB/s, Losowy odczyt to 27,26 MB/s, Kopia pamięci to 5,5 GB/s.
Aparat główny jest superowy, ale drugie oczko nie bardzo
Optykę prowadzi matryca 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu (kulejącą w kręceniu wideo), fizycznym rozmiarem 1/1.5″, przysłoną f/1.88 i technologią Ultra Pixel w celu uzyskania pikseli w rozmiarze 2,0 μm. To naprawdę dobra jednostka. Nagrywanie odbywa się w rozdzielczości Full HD w maksymalnie 60 kl/s.
Kolejny czujnik, a właściwie czujniki to obiektyw ultraszerokokątny z trybem Macro Vision. Posiada kąt widzenia 118°, matrycę 8 MP i przysłonę f/2.2. Ten z kolei oferuje wideo Full HD, ale przy zachowaniu 30 kl/s. Co ciekawe, podczas nagrywania nie można przełączyć się pomiędzy głównym, a pomocniczym sensorem.
Bez owijania w bawełnę — czujnik użytkowy to pierwsza kamerka. Robi bardzo dobre fotografie w dobrym oświetleniu, kolory są realistyczne (ich wyświetlanie jest pokłosiem dobrego ekranu), szczegółowość jest więcej niż odpowiednia, rozpiętość tonalna jest wysoka, a tryb HDR nie jest agresywny. Powiedziałbym, że jest bardzo pomocny i wie, kiedy powienien się włączyć.
Nie do końca jestem zadowolony z trybu portretowego. Rozmazuje tło poniżej moich oczekiwań. Zdjęcia selfie wykonywane są dobrze (z delikatnym plusikiem). Jednak w gorszym świetle już tak dobrze nie jest i pojawia się problem z rozpoznywaniem twarzy. Istnieje też tryb nocnych zdjęć, super się spisuje. Algorytmy wydobywają szczegóły z gorzej oświetlonych miejsc, choć ciut przerysowują kolorystykę.
Kamerka numer dwa (a właściwie dwa i trzy) jest kiepska. Ucina szczegółowość i nie oddaje glębi kolorów w należyty sposób, przez co barwy są nieatrakcyjne. Za jej pomocą można wykonać czytelne zdjęcie i na tym zakończyłbym opis jej mocnych stron (oprócz tego, że jest). Motorolę Moto G84 5G docenić jednak mogę za brak zbędnych aparatów.
Podsumowanie| Warto czy niewarto kupić model Motorola Moto G84 5G?
Moim zdaniem warto. Na każdej z opisywanych płaszczyzn smartfon nie był idealny, jednak w każdej miał swoje mocne strony. Docenić trzeba przede wszystkim dlugi czas pracy na baterii, świetny ekran, bardzo dobry aparat główny i aż 12 GB RAM! Wyposażenie jest niezwykle kompletne, a to nie jest oczywiste w obecnych czasach.
Uwagę należałoby zwróćić też na dobrze zoptymalizowany system i akceptowalną wydajność, która jednak nie jest przypisana mobilnemu gamingowi. Kolejna sprawa to solidne spasowanie konstrukcji z certyfikatem wodoszczelności. Nic nie trzeszczy, co jest ważne. Mimo wszystko nie oceniłbym wykonania w kategoriach premium.
Zadowolny być nie mogę np. z czasu ładowania. Konkurencja oferuje znacznie większe moce. Poza tym wyświetlacz wymaga dodatkowej ochrony, aby posłużył na miesiące, a nie tygodnie. Drugi z zastosowanych sensorów to niewypał i nieliczyłbym na świetne fotografie szerokokątne.
Wstrzymalbym się również z oczekiwaniami niezwykłej mocy obliczeniowej, takowej nie zastaniesz. Benchmarki jasno wskazują średnie wyniki. Biorać pod uwagę całość, oceniam Motorolę Moto G84 5G na solidny wybór wszechstronny. Jesli szukasz kompletnego urządzenia, to bohaterka wpisu własnie taka jest.
- Aparat8,5
- Bateria9,0
- Ekran9,0
- Jakość8,0
- Wydajność w grach6,5
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Motorola Moto G84 5G
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.