Od dawna powtarza się w świecie nauki, psychologii oraz w mediach, iż gry komputerowe, w których występuje przemoc, podnoszą poziom ludzkiej agresji i mogą prowadzić do niekontrolowanych zachowań. Uczeni z Uniwersytetu w Keele dowiedli, iż rozrywka tego typu może mieć także pozytywny wpływ na nasz mózg i postrzeganie świata. Dzięki grom stajemy się bardziej odporni na ból.
Badacze przeprowadzili eksperyment, w którym uczestniczyło kilkudziesięciu ochotników. Ich zadaniem było granie w tytuły okraszone przemocą (FPS), a także w gry o dość spokojnym przebiegu. Potem uczestnicy badania wkładali ręce do lodowatej wody. Okazuje się, iż po 10-minutowej rozgrywce, polegającej na unicestwianiu przeciwników, u graczy podnosił się poważnie próg wytrzymałości na ból (trzymali ręce w wodzie nawet o 65% dłużej). Ów fenomen można tłumaczyć faktem, iż ludzki mózg pod wpływem stresu blokuje receptory bólu i zwiększa wytrzymałość organizmu.
Skoro gry można stosować do eliminacji/ograniczania bólu (przynajmniej na krótki okres czasu), to natychmiast pojawia się pytanie, jak wykorzystać to w praktyce? Zapewne znajdą się jakieś rozsądne pomysły, które przyjmiemy z aprobatą, ale podejrzewam, iż pojawią się również koncepcje, które trudno będzie uznać za w pełni przydatne. Pamiętajcie jednak, by następnym razem, czekając w kolejce do dentysty, korzystać na smartfonie wyłącznie z gier z dużą dawką przemocy 😉
Źródło: dailymail.co.uk
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.