W epoce mediów społecznościowych przewijanie niekończących się wiadomości stało się naszym codziennym nawykiem. Czy jednak zastanawiamy się nad tym, jak ciągłe ekspozycje na negatywne informacje wpływają na nasze samopoczucie i postrzeganie świata? Od globalnych kryzysów po lokalne tragedie, zewsząd docierają do nas złe wieści. Jakie są konsekwencje tego zjawiska dla naszego zdrowia?
Profesor Graham Davey z Uniwersytetu Sussex podkreśla, że ciągłe ekspozycje na negatywne wiadomości mogą nasilać osobiste zmartwienia, prowokować stres i nawet wywoływać symptomy podobne do PTSD.
Jak możemy zatem chronić się przed tym nieustannym bombardowaniem złymi wieściami? Czy jesteśmy świadomi, że nasze mózgi są programowane do reagowania na zagrożenia, co może nasilać uczucie lęku i bezradności w obliczu ciągłego strumienia negatywnych wiadomości?
Co to jest Doomscrolling?
Doomscrolling to termin, który zyskał popularność w ostatnich latach, szczególnie w kontekście rosnącego wpływu mediów społecznościowych i ciągłego dostępu do wiadomości online. Odnosi się do zjawiska przewijania kanałów informacyjnych i mediów społecznościowych w poszukiwaniu nowych aktualizacji.
Ten nawyk może prowadzić do nieustannego zanurzenia w negatywnych wiadomościach, co często skutkuje pogorszeniem samopoczucia i zdrowia psychicznego.
Doomscrolling jest szczególnie powszechny w czasach kryzysów globalnych, takich jak pandemie czy klęski naturalne, kiedy to ludzie poszukują najnowszych informacji, często kosztem własnego spokoju i zdrowia emocjonalnego.
Znacząco nasiliło się to podczas pandemii COVID-19, ale również podczas wybuchu wojny na Ukrainie. Zjawisko to może prowadzić do wzrostu uczucia lęku, bezradności i pesymizmu wobec świata, a także wpływać na nasze codzienne życie, zaburzając sen, koncentrację i ogólne samopoczucie.
Wpływ Doomscrollingu na nasze życie
Barania wykazują wyraźny związek między doomscrollingiem a pewnymi cechami osobowości oraz uzależnieniem od mediów społecznościowych. Osoby ze skłonnością do doświadczania silnego strachu przed przegapieniem ważnych wydarzeń (FOMO – Fear of Missing Out) wydają się być szczególnie narażone na negatywny wpływ ciągłego przeglądania niepokojących wiadomości.
Jednocześnie, nasze nawyki w mediach społecznościowych, takie jak nieustanne poszukiwanie aktualizacji i nowości, mogą zwiększać naszą podatność na negatywne skutki doomscrollingu. Ten ciągły strumień informacji może prowadzić do przeładowania informacyjnego, co z kolei może wpływać na naszą zdolność do radzenia sobie ze stresem.
Pytanie brzmi: czy jesteśmy w stanie modyfikować nasze nawyki w mediach społecznościowych, aby lepiej chronić nasze zdrowie?
Postrzeganie rzeczywistości a Doomscrolling
Bethany Teachman z Uniwersytetu Wirginii podkreśla, jak doomscrolling może wpływać na nasze postrzeganie rzeczywistości, prowadząc do zniekształceń w naszym sposobie myślenia o świecie.
Przez ciągłe zanurzenie w negatywnych wiadomościach, możemy zacząć postrzegać świat jako miejsce znacznie bardziej ponure i niebezpieczne, niż jest to uzasadnione rzeczywistością. To zjawisko nie tylko wpływa na nasze emocje, ale także na sposób, w jaki interpretujemy wydarzenia wokół nas.
Zastanówmy się, czy nasze ciągłe poszukiwanie aktualizacji w mediach może prowadzić do pesymistycznego postrzegania rzeczywistości. Jak możemy zachować zdrowy dystans od ciągłego przekazu negatywnych informacji?
To ważne, abyśmy świadomie dążyli do równowagi w naszym życiu medialnym, starając się znaleźć czas na odłączenie się od wiadomości i skupienie na innych aspektach życia, które przynoszą pozytywne emocje i myśli.
Skutki psychologiczne Doomscrollingu
Badania dowodzą, że doomscrolling może znacząco nasilać negatywne myśli, prowadząc do zwiększonego stresu, lęku i uczucia smutku. Szczególnie alarmujące są wyniki badania z 2020 roku, które wskazują, że nadmierna konsumpcja mediów, a w szczególności negatywnych wiadomości, może pogłębiać problemy z depresją i lękiem. To stawia ważne pytanie o to, jak możemy skutecznie radzić sobie z negatywnym wpływem doomscrollingu.
Jak osiągnąć spokój, ale nie rezygnować ze śledzenia wiadomości?
Jednym z kluczowych podejść może być świadome ograniczanie czasu spędzanego na przeglądaniu mediów społecznościowych i informacji online. To nie oznacza całkowitego odcięcia się od wiadomości, ale raczej dążenie do zdrowej równowagi, gdzie jesteśmy na bieżąco z wydarzeniami, ale nie pozwalamy im zdominować naszego życia i myśli.
Możemy na przykład wyznaczyć konkretne momenty dnia na aktualizację informacji, zamiast nieustannie przewijać kanały informacyjne. Powinniśmy też pracować nad świadomym wyborem źródeł informacji, które są bardziej zrównoważone i mniej alarmistyczne.
Aby to zrobić, możemy na przykład korzystać z prostych aplikacji w formie czytników newsów, gdzie sami będziemy mogli zdecydować o tym, jakie źródła publikacji będą się w niej wyświetlać.
Czy jesteśmy w stanie znaleźć aktywności, które odwracają naszą uwagę od nieustannej negatywności w mediach? Może to być aktywność fizyczna, czas wspólnie spędzany z rodziną, spotkania na planszówki ze znajomymi, czy nawet kilkanaście minut dziennie poświęcane na ulubioną grę.
Jakie są Wasze sposoby na unikanie pułapki doomscrollingu? Czy macie jakieś konkretne techniki lub nawyki, które pomagają Wam zachować równowagę między byciem informowanym a dbaniem o własne samopoczucie?
Źródła:
– Badanie na temat doomscrollingu i cech osobowości: NCBI
– Badania łączące doomscrollig i problemy psychiczne: NCBI
– Badanie z 2020 roku na temat nadmiernej konsumpcji mediów: Cleveland Clinic
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.