Nowe smartfony Apple cieszą się ogromną popularnością, ale ku naszemu zaskoczeniu, wielu marzy o zakupie modelu mini! Sprzedaż iPhone 12 i 13 mini w Japonii wzrosła ponad dwukrotnie w ostatnich miesiącach.
W 2020 i 2021 roku Apple miał plan, by dać fanom bardziej kompaktową alternatywę wśród swoich flagowców. Tak powstały modele mini, które przetrwały jednak tylko dwie generacje.
To dlatego, że kompaktowce nie spełniały oczekiwań użytkowników – przede wszystkim w kontekście baterii. Apple, zamiast je poprawić, postanowił zrezygnować z nich w zeszłorocznej i tegorocznej serii.
Okazuje się, że są na świecie tacy, którzy ubolewają nad tą stratą.
Wkurzający błąd w Androidzie. Popsuł smartfony Samsung, OnePlus i Google
Japończycy marzą o nowym iPhone mini
iPhone 12 mini i 13 mini cieszyły się bowiem sporą aprobatą użytkowników w Japonii.
Według japońskiego dziennika Nikkei, w Japonii, gdzie konsumenci wolą mniejsze smartfony, sprzedaż iPhone’a 12 i 13 mini wzrosła ponad dwukrotnie w pierwszym tygodniu od premiery flagowej serii iPhone 15!
Z raportu wynika, że Apple zawiesił sprzedaż telefonów mini na swojej oficjalnej stronie internetowej, a japońscy konsumenci są tak zdeterminowani, że szukają ich teraz w wielu sklepach z używanymi smartfonami.
Japończycy słyną ze swojego zamiłowania do niewielkich urządzeń – będą musieli jednak pogodzić się z tą stratą, bo Apple na ten moment nie planuje wskrzeszać modeli z serii mini.
iPhone 15 cieszy się za to ogromną popularnością w Korei Południowej. Sprzedaż najnowszej linii iPhone’ów wzrosła aż o 41,9% w pierwszym miesiącu od oficjalnej premiery, w porównaniu z serią iPhone’ów 14.
Popularność nowych iPhone’ów jednak nie dziwi. I w tym roku tradycji stało się zadość, a o nowe modele w pierwszym dniu sprzedaży trzeba było stoczyć walkę:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.