Tryb incognito w przeglądarce Google Chrome wcale nie działa tak, jak myślą użytkownicy? Google poszedł na ugodę z sądem i od teraz dokładnie informuje, czego można się po nim spodziewać.
Tryb incognito w przeglądarce Google wcale nie działa tak, jak myślisz? Google już niedługo wytłumaczy ci, czego dokładnie możesz spodziewać się po tej funkcji.
Otwierając kartę incognito w Google Chrome, gigant wyświetli odpowiednie ostrzeżenie, które informuje o tym, że nasze dane w trybie incognito także są zbierane.
Google Chrome – tak działa incognito, bez niedomówień
Tak zmiana to wynik sporu sądowego, który trwał z udziałem Google w ostatnich latach. W 2020 roku oskarżono bowiem Google o nielegalne zbieranie danych użytkowników, właśnie w trybie Incognito. Pozywający twierdzili, że w ten sposób łamana jest ich prywatność, której oczekują od tej funkcji.
Google tłumaczył wtedy, że tryb incognito może zbierać nasze dane. W wyniku ugody zawartej po trzech lata trwania sporu, gigant musi teraz lepiej informować użytkowników o tym, jak działa funkcja incognito.
Od teraz komunikat wygląda następująco:
Inni użytkownicy tego urządzenia nie zobaczą Twojej aktywności, więc możesz przeglądać bardziej prywatnie. Nie zmieni to sposobu gromadzenia danych przez odwiedzane witryny i usługi, z których korzystają, w tym Google. Pobrane pliki, zakładki i elementy listy Do przeczytania zostaną jednak zapisane.
Dotychczas wyświetlana wiadomość wyglądała tak:
Teraz możesz przeglądać prywatnie, a inne osoby korzystające z tego urządzenia nie zobaczą Twojej aktywności. Jednak pobrane pliki, zakładki i elementy listy Do przeczytania zostaną zapisane.
To niewielka, choć bardzo ważna zmiana, dzięki której miejmy nadzieję, już nikt nie będzie miał wątpliwości, czego może oczekiwać od trybu incognito.
Cyberprzestępcy zatrzymani. Wysyłali fałszywe wiadomości, zgarnęli 2,5 mln złotych
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.