Oto jeden z bardziej ekstremalnych testów flagowych smartfonów. Jak zamrożone smartfony Samsung, Apple i Google poradziły sobie 6 godzin w lodowym bloku?
Ekstremalne testy smartfonów przybierają coraz dziwniejszą formę. Śmiałość testerów nie zna granic. Tym razem flagowe modele Samsunga, Apple i Google skończyły w… bryle lodu.
Jak Galaxy S24 Ultra, iPhone 15 Pro Max i Google Pixel 8 Pro poradziły sobie w potężnej bryle lodu przez 6 godzin? Okazuje się, że lepiej, niż by się można było tego spodziewać!
Zamrożone smartfony Samsung, Apple i Google
Cały test można obejrzeć poniżej. Smartfony na start włożono po prostu do miski z wodą, która przez 6 godzin zdążyła zamarznąć w zamrażalniku, wraz ze smartfonami wewnątrz. Wszystkie trzy flagowce poradziły sobie z tym znakomicie.
Po rozmrożeniu urządzeń testerzy sprawdzili, w jakiej formie są kamery, porty do ładowania, czy głośniki. Wszystkie przeszły test pomyślnie, nie wykazując żadnych uszkodzeń.
Smartfon jak żyleta od Porsche już w Europie. Jaka cena w Polsce?
Co prawda na start w aparatach Pixel 8 Pro i Galaxy S24 Ultra można było zauważyć swego rodzaju mgłę na obiektywach, jednak po pełnym ogrzaniu sprzętów problem zniknął. W tej potyczce w pewnym stopniu zwyciężył więc jednak iPhone, u którego taki problem nie wystąpił.
Na co dzień nasze sprzęty raczej nie będą poddawane takim testom, ale ta próba pokazuje, jak wiele obecnie są w stanie przejść nasze telefony. Nasze polskie mrozy i niskie temperatury na pewno nie są dla nich żadnym problemem.
A skoro już o wytrzymałości mowa – pamiętacie ostatni wypadek samolotu, z którego odpadły drzwi? Wypadło z niego też kilka smartfonów Apple, które później znaleziono na ziemi – działające bez najmniejszego szwanku:
Najlepsza reklama Apple. Dwa iPhone’y wypadły z samolotu i… dalej działają
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.