Zapraszam na premierowy test realme C67 – nowego smartfona w bogatym portfolio marki, wyróżniającego się czymś na kształt Minikapsułki, przypominającej Dynamic Island znanej z urządzeń Apple. Czy nowość od realme może konkurować z uznanymi rozwiązaniami? Sprawdź, co myślę o realme C67 w jego startowej i promocyjnej cenie.
W przypadku realme C67 do czynienia z bezpośrednim następcą modelu realme C55.
Charakteryzował się obecnością Mini Capsule i ogromnym zestawem aparatów na tyle. W przypadku C67 obserwujemy podobne podejście do projektu, choć w nieco odświeżonym stylu. Ulepszeniu uległo także wyposażenie. Czy jednak jest to jeden z lepszych wyborów w swojej kategorii cenowej?
Choć realme niechętnie ujawnia cenę wcześniej, myślę, że powinien to być model opłacalny. Ukryta cena utrudnia jednak podejście do tego smartfona. Bo na pewne rzeczy można przymknąć oko, jeśli jest tanio, ale gdy cena jest wyższa niż zakładałem, to już tak kolorowo może nie być.
Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w tej branży, jestem niemal pewien, że cena startowa tego modelu wyniesie około 1000 zł. To już całkiem rozsądna cena, która stanowi solidny punkt odniesienia.
To właśnie pod tym kątem wyrażę swoje zdanie na temat realme C67 i to będzie główny aspekt mojej oceny w tym materiale.
Na renderach realme C67 wygląda inaczej
Wygląd realme C67 w wersji Sunny Oasis to dość intrygująca kwestia. Należy jednak zaznaczyć, że rzeczywistość tego koloru różni się znacznie od grafik prasowych. Ostateczny efekt niekoniecznie odzwierciedla oczekiwania, ale to nie znaczy, że jest nieatrakcyjny.
Po prostu, osobiście spodziewałem się czegoś innego. Dlatego zanim zdecydujesz się na zakup tego konkretnego koloru, warto rzucić okiem na realne zdjęcia, aby uniknąć ewentualnych rozczarowań.
Bez względu jednak na wariant kolorystyczny cała konstrukcja wykonana została z tworzywa sztucznego – tylny panel i ramka korpusu zarazem. Potocznie zwane plecki są raczej z tego rodzaju tworzywa, które mniej preferuję – jest bowiem niespecjalnie przyjemne, ale na plus zaliczyć trzeba fakt, że jest matowe pomimo faktu, że ma mieniące się refleksy.
Oczywiście, każdy ma swoje preferencje, i chociaż nie chcę narzucać swojej opinii, osobiście ten projekt mnie nie przekonuje, co chciałem podkreślić.
Ramka z tworzywa sztucznego utrzymana jest w płaskim stylu, podobnie jak w poprzednich modelach, co nadal stanowi nawiązanie do estetyki produktów Apple. Po prawej stronie umieszczono włącznik z wbudowanym czytnikiem odcisków palców, natomiast nad nim znajduje się przycisk regulacji głośności.
Z lewej strony tradycyjne tacki na dwie karty nanoSIM i kartę microSD – dodatek, który zawsze mile widziany, szczególnie w budżetowych urządzeniach. Na dolnej krawędzi znalazły się głośnik multimedialny, port USB typu C, mikrofon i… zaskakująco rzadko spotykane gniazdo słuchawkowe mini-jack 3.5 mm. Na górnej krawędzi umieszczono mikrofon wtórny, co stanowi nowość w porównaniu z poprzednim modelem.
Co do czytnika linii papilarnych, zazwyczaj działa on sprawnie, poprawnie identyfikując wcześniej zarejestrowane odciski palców. Niemniej zdarzają się sytuacje, gdy może się zablokować, wymagając alternatywnej metody odblokowania.
Szybkość czytnika jest adekwatna do klasy smartfona – wystarczająca dla modelu niskobudżetowego, chociaż może trochę zbyt wolna dla bardziej zaawansowanego średniaka.
Wystający moduł aparatów jest jednym z charakterystycznych elementów designu, ale trzeba przyznać, że prezentuje się interesująco. Obiektywy otoczone są estetycznymi pierścieniami o wyraźnej fakturze, co można poczuć pod palcami. Mimo że są to nadal dość duże obiektywy, wydają się bardziej estetyczne niż te w poprzednim modelu realme C55.
realme C67, mający 7.59 mm grubości i ważący 185 g, doskonale leży w dłoni i jest wygodny w użytkowaniu. Jednak przy długości 164.6 mm i szerokości 75.4 mm nie jest zaskoczeniem, że obsługa jedną ręką może być trudna, zwłaszcza w górnej części ekranu.
Jednak doceniam, że najnowszy model jest nieco lżejszy i mniejszy od swojego poprzednika, zachowując przy tym ekran o takiej samej wielkości.
Wyświetlacz niewiele się zmienił
Mimo że realme C67 to smartfon z niskiego przedziału cenowego, producent utrzymał charakterystyczny dla siebie styl wyświetlacza. W tym przypadku nie znajdziemy panelu OLED, a jedynie technologię IPS. Brak tutaj również odświeżania 120 Hz oraz wyższej liczby próbkowań dotyku. Warto zauważyć jedną istotną zmianę w porównaniu z poprzednikiem.
Zanim o tym, warto jednak wspomnieć, że za podobną cenę na rynku dostępne są już smartfony oferujące wyświetlacze AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, co stawia realme C67 w nieco niekorzystnym świetle.
Szczególnie godnym uwagi jest bezpośredni konkurent, Redmi Note 13, który prezentuje się jako lepsza alternatywa. Oba modele są niemal bliźniacze technicznie, ale Redmi wypada korzystniej.
Ekran realme C67 to panel o proporcjach 20:9, oparty na technologii IPS, z przekątną 6.72 cala i rozdzielczością FHD+ (1080 x 2400 pikseli). Chociaż odświeżanie ekranu wynosi jedynie 90 Hz (w trybie automatycznym) przy próbkowaniu dotyku na poziomie 180 Hz, należy docenić, że maksymalna jasność sięga 950 nitów w trybie automatycznym.
Choć maksymalna jasność ekranu wzrosła i jest wystarczająca do większości codziennych zastosowań, może okazać się niewystarczająca w silnym, bezpośrednim świetle słonecznym. Zastosowany czujnik światła działa jednak zaskakująco płynnie.
Jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów, ekran realme C67 prezentuje barwy przyzwoite dla oka, nie są przesadnie nasycone, ale zachowane z wyczuciem. Jednakże, warto zauważyć, że tryby kolorów, takie jak żywy (paleta kinowa) i delikatny (paleta sRGB), wydają się być jedynie symboliczne. Trudno zauważyć różnicę pomiędzy nimi, co może być pewnym rozczarowaniem dla tych, którzy oczekują większej personalizacji w dostosowaniu kolorów ekranu.
Minikapsułka, czyli niewielka wysepka wyskakująca w okolicach kamery do selfie, próbuje naśladować rozwiązanie wprowadzone przez Apple. Jednak warto od razu zaznaczyć – to tylko imitacja, która na pewno nie dorównuje oryginalnemu pomysłowi.
Apple stworzyło unikalne rozwiązanie, dostosowane do swojego systemu, a to, co mamy tutaj, to jedynie próba naśladowania. Warto jednak zauważyć, że minikapsułkę można wyłączyć, co jest pozytywnym aspektem. Mimo to, realistycznie patrząc, pełne dorównanie tej funkcji nie wydaje się być możliwe w najbliższej przyszłości.
Wydajność realme C67 raczej do zadań podstawowych
W najnowszym realme C67 zdecydowano się na zastosowanie zaktualizowanej wersji układu Snapdragon 680. Ten chipset był stosowany w smartfonach z niższego segmentu przez ostatnie kilka lat. Teraz jednak nadszedł czas na zmianę, ponieważ model ten jest napędzany przez nowszy chipset Qualcomm Snapdragon 685.
Qualcomm Snapdragon 685, podobnie jak jego poprzednik, jest produkowany w procesie litograficznym 6 nm przez TSMC. Składa się z 8-rdzeniowego procesora (4x Kryo 265 Gold@2.8 GHz & 4x Kryo 265 Silver@1.9 GHz) oraz układu graficznego Adreno 610.
Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie producenta, ten układ zapewnia niemal 15% większą wydajność procesora oraz do 10% większą wydajność układu graficznego Adreno w porównaniu do poprzedniej wersji.
SoC współpracuje z 8GB pamięci RAM typu LDDR4x. Można ją rozszerzyć do nawet 16GB poprzez wykorzystanie części pamięci wewnętrznej. Tym bardziej że użytkownicy mają do dyspozycji sporą przestrzeń na dane wynoszącą 256GB (UFS 2.x), a także możliwość rozszerzenia wbudowanej pamięci nawet o 2TB, korzystając z czytnika kart microSD.
Jak zatem taki zestaw radzi sobie w codziennym użytkowaniu, a także podczas grania?
Współpraca procesora, pamięci RAM i przestrzeni na dane działa zazwyczaj bez zarzutów, oferując płynne działanie systemu z delikatnymi przycięciami. Lekkie aplikacje ładowane są praktycznie natychmiast, co sprawia, że korzystanie z nich jest wyjątkowo komfortowe.
Nawet podczas przełączania się między różnymi zadaniami utrzymuje się zadowalająca płynność działania. Jednak w przypadku bardziej zaawansowanych aplikacji, czasami konieczne jest pełne ponowne wczytanie, choć i tu komfort użytkowania pozostaje na zadowalającym poziomie, o ile będziemy mieli w pamięci, jakie podzespoły zostały wykorzystane.
Niestety, aplikacja aparatu stanowi wyraźne wyzwanie dla komponentów tego smartfona. Nie tylko uruchamia się znacznie wolniej niż inne aplikacje stockowe, ale także przełączanie się pomiędzy trybami jest obarczone opóźnieniami i spowolnieniami.
Jeśli konieczne jest usuwanie zdjęć bezpośrednio z poziomu aplikacji aparatu, należy się przygotować na wyraźne spowolnienia. To zdecydowanie nie spełnia oczekiwań co do standardów tej marki, nawet w przypadku smartfona w cenie około 1000 zł.
Jeśli chodzi o granie, realme C67 radzi sobie całkiem przyzwoicie z tytułami dostępnymi w Google Play. Wprowadza was do gry z płynnością i stabilnością, ale trzeba pamiętać, że ta zabawa może trwać tylko pewien czas – i nie mam na myśli tu żywotność baterii, ale raczej GPU.
Dłuższa sesja gier może sprawić, że telefon zacznie się trochę dusić, co przekłada się na przycięcia i utratę klatek, co w skrócie psuje całą frajdę.
Call of Duty trzyma się całkiem zgrabnie, choć na niższych ustawieniach graficznych i średniej liczbie klatek. Pokemon GO czasem się łapie zadyszkę, zwłaszcza przy GO Battle League. W przypadku popularnego Asphalta 9: Legends zdarzają się momenty szarpnięć, ale prostsze tytuły działają zdecydowanie płynniej.
Na szczęście, wydajność w grach nie jest, aż tak istotna. W codziennych zadaniach, takich jak przeglądanie stron czy korzystanie z aplikacji społecznościowych, realme C67 sprawdza się naprawdę nieźle.
Smartfon po wyjęciu z pudełka pracuje pod kontrolą Androida 14, który został wzbogacony interfejsem realme UI.
Otrzymujemy oprogramowanie, które oferuje sporą możliwość personalizacji i daje kontrolę nad smartfonem. Jest możliwość ukrycia przycisków ekranowych służących do nawigowania po menu i korzystania z gestów na ekranie.
W podglądzie otwartych aplikacji po wybraniu odpowiedniej ikony otwieramy kontekstowe menu, w którym możemy zablokować aplikację, aby ta nie zamykała się po wyczyszczeniu procesów, wybrać tryb wielu okien, czy też przejść do menadżera ostatnich zadań. Aby zamknąć pojedynczy proces trzeba przesunąć palcem po podglądzie w górę.
W oprogramowaniu znajdziemy także menedżer telefonu, który oferuje przyspieszenie pracy systemu, czyszczenie pamięci podręcznej.
Dodatkowo, nie brakuje również irytującej ilości zbędnych skrótów do aplikacji, upchanych w dedykowanych folderach, oraz dodatkowego rynku aplikacji. Pytanie nasuwa się samo – po co mamy alternatywny sklep z aplikacjami na urządzeniu, które w zamyśle ma wspierać usługi Google? To wyraźnie przywodzi na myśl chińskie smartfony sprzed kilku lat.
Wyposażenie i czas pracy
W najnowszym realme C67, zauważalne są istotne ulepszenia w porównaniu do swojego poprzednika, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekt dźwiękowy. Wprowadzenie głośników stereofonicznych jest zdecydowanym krokiem naprzód, choć warto zauważyć, że górny głośnik umieszczony w ramce nad ekranem jest wyraźnie cichszy niż główny. Niemniej synergia między nimi tworzy efekt dźwięku stereo.
Jednakże, mimo tych usprawnień, jakość dźwięku wciąż pozostawia pewne pole do poprawy. W szczególności brakuje wyczuwalnych niskich tonów, co sprawia, że dźwięk może być odbierany jako nieco płaski. Mimo to, dodanie stereofonicznych głośników stanowi korzystny postęp, choć istnieje potencjał do dalszych usprawnień jakości dźwięku w przyszłych modelach.
Nowy model realme, charakteryzuje się akumulatorem o pojemności 5000 mAh, co podkreśla determinację marki w dostarczaniu solidnej wydajności energetycznej. Dodatkowo, prędkość ładowania przewodowego, osiągająca 33W, stawia ten model w dobrym świetle w swoim przedziale cenowym. Jak przekłada się to jednak na realny czas pracy?
W praktyce, jeśli intensywnie używacie smartfona, konieczne będzie codzienne ładowanie, ale spokojnie wytrzyma od poranka do wieczora nawet przy intensywnym użytkowaniu. Natomiast podczas umiarkowanego korzystania, ładowarka może być potrzebna co drugi dzień, a czasami nawet co trzeci, co stanowi naprawdę imponujący wynik.
Przyjemną niespodzianką jest czas ładowania, który utrzymuje się na bardzo zadowalającym poziomie – pełne naładowanie zajmuje nieco ponad 70 minut, co z pewnością przypadnie do gustu użytkownikom ceniącym szybkość i efektywność ładowania.
Smartfon pod względem komunikacyjnym, obejmuje dwuzakresowy moduł WiFi (802.11 b/g/n/ac), kompleksowy system nawigacji satelitarnej GLONASS, a także obsługę dwóch kart nanoSIM w podwójnym slocie. W zestawie nie brakuje również Bluetooth 5.1, modemu LTE oraz funkcjonalności NFC. Wszystkie zastosowane standardy komunikacji sprawdzają się w praktyce, gwarantując efektywne funkcjonowanie.
Aparat główny realme C67 daje radę?
realme C67 został wyposażony w zestaw dwóch obiektywów, choć warto zaznaczyć, że tylko jeden z nich jest dostępny dla użytkownika. Drugi obiektyw pełni funkcję zbierania informacji dotyczących głębokości ostrości. Nie ma co ukrywać – jedno oczko by tam z tyłu wyglądało ładniej, a do tego robiłoby dokładnie to samo, co robią te dwa.
Główny aparat o rozdzielczości 108 megapikseli i przysłonie obiektywu f/1.8, wspierany automatycznym czujnikiem pomiaru ostrości oraz algorytmami sztucznej inteligencji. Choć jest to przyzwoite rozwiązanie, które współpracuje z algorytmami do rozpoznawania obiektów, rezultaty nie są oszałamiające.
Zdjęcia wykonane aparatem głównym w świetle dzienne prezentują się poprawnie pod względem szczegółowości i kolorystyki. Technologia łączenia pikseli i algorytmy sztucznej inteligencji wspomagające fotografowanie mają swoje zastosowanie, choć nie wyróżniają się nadmiernie.
W przypadku zdjęć nocnych, C67 radzi sobie zadowalająco, choć zaszumienia są powszechnie obecne, ale za to powiedzmy, że na akceptowalnym poziomie. Dedykowany tryb nocny lekko poprawia detale poprzez wydłużenie czasu naświetlania i dodanie jasności.
Dzięki wysokiej rozdzielczości głównego aparatu, realme postawiło na 3-krotne zbliżenie cyfrowe, co stanowi wyraźny atut. Przycięcie kadru z 108MP prezentuje się niezwykle dobrze, oferując zdjęcia, które z łatwością mogą być udostępniane na różnych platformach społecznościowych.
Smartfon rejestruje filmy w rozdzielczości 1080p, jednak ogranicza się do maksymalnie 30 klatek na sekundę. Jeśli chodzi o jakość wideo, trudno mieć jakieś większe oczekiwania, choć można by się spodziewać lepszej jakości.
Warto jednak zauważyć, że ograniczenie do 30 klatek na sekundę stanowi pewne pogorszenie w porównaniu z poprzednim modelem, który nagrywał w 60 klatkach na sekundę.
Stabilizator, radzi sobie bez większych problemów. Doceniam szczególnie skuteczność autofokusa, który precyzyjnie skupia się na pierwszym planie.
Prosta w obsłudze dedykowana aplikacja opiera się na intuicyjnym przesuwaniu palcem w lewo lub prawo, aby zmieniać tryby. Pozostałe ustawienia są łatwo dostępne z ostatniej karty po prawej stronie.
Aparat do selfie o rozdzielczości 8MP przy świetle f/2.1 oraz możliwości nagrywania wideo w 1080p przy 30 klatkach na sekundę jest dość poprawny. Autoportrety prezentują się przeciętnie, ale trudno znaleźć w nich jakiekolwiek istotne pozytywy.
Czy warto kupić realme C67?
realme C67 zadebiutował w cenie poniżej 1000 zł i będzie musiał stawić czoła wyzwaniom na konkurencyjnym rynku smartfonów. Ta potrafi oferować porównywalne wyposażenie, lecz za niewielką dopłatą dostępne są urządzenia znacznie bardziej atrakcyjne. Przytoczę kilka przykładów.
Bezpośredni rywal, Redmi Note 13, prezentuje wyświetlacz typu AMOLED o odświeżaniu 120Hz, a także dodatkowy użyteczny obiektyw na tylnej kamerze. Choć nie jest to obiektyw ultraszerskokątny o najwyższych parametrach, to wciąż stanowi wartość dodaną. Ponadto, Redmi Note 13 charakteryzuje się przyjemniejszym designem i bardziej funkcjonalnym oprogramowaniem.
moto g54 5G power edition to kolejny przykład lepszego wyboru. Zapytacie dlaczego? A choćby z powodu ekranu, który jest także OLED-owy, jak w Redmi i z takim samym odświeżaniem.
Ma do tego jeszcze więcej tej prawdziwej pamięci RAM (12GB), a do tego jeszcze dochodzi pojemniejszy akumulator o 1000 mAh. Jest jeszcze modem 5G i kapitalna kultura pracy.
OPPO A79 5G jest kolejnym przykładem smartfona lepszego wyboru.
I choć jest nieco mniej wydajni, niż Motorola, to jednak nadal oferuje wyższą wydajność i responsywność, niż tytułowy egzemplarz. Z pozytywnych aspektów wymienić trzeba wsparcie dla 5G i przyjemne głośniki stereo.
Dorzuciłbym do tego jeszcze Redmi Note 12 Pro 4G, a także Honor 90 Lite 5G. A gdybym chciał jeszcze szukać innych alternatyw, to z pewnością by się znalazły.
To pokazuje tylko, że tegoroczny niskobużetowec z serii realme C nie jest niczym nadzwyczajnym. realme potrafi robić fajne smartfony, które oferują świetny stosunek ceny do oferowanych możliwości i wprawiają konkurencję w zakłopotanie, ale tym razem jest po prostu poprawnie, nie zabójczo.
realme C67 to bardzo przyziemny model. Dlatego nie będzie miał lekko na rynku mobilnym, który w segmencie ok. 1000 zł jest ostatnio bardzo mocno obsadzony, jak wskazałem powyżej.
Co nie zmienia także tego, że to po prostu dobry, tani telefon. Jeśli jego suma mocnych i słabych stron Ci odpowiada, to kup go sobie i się ciesz 🙂
Zdecydowanie warto wybrać albo promocję na start, albo poczekać na kolejne. Z każdą pięćdzisiątką czy stówką mniej realme C67 będzie się stawał coraz lepszym i ciekawszym wyborem, bo ma taki potencjał.
Król tanich telefonów oficjalnie w Polsce: 108 MP, 8/256 GB i Android 14 w pysznej cenie
- Aparat6,5
- Bateria8,0
- Ekran7,0
- Jakość7,0
- Wydajność w grach6,0
ZALETY
|
WADY
|
Ceny realme C67
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.