Apple Vision Pro to droga zabawka – a do tego niekoniecznie dopracowana? W sprzęcie za 14 tysięcy złotych nie da się bowiem… samodzielnie zmienić hasła.
Apple Vision Pro to zdecydowanie sensacja tego tygodnia. Gogle trafiły do sklepów w Stanach Zjednoczonych, a amerykanie oszaleli na ich punkcie. Internet od razu zalała masa wideo, na których widzimy dumnych użytkowników Vision Pro spacerujących po ulicach Nowego Jorku czy pracujących podczas podróży metrem:
@barstoolsports Apple Vison Pro on the subway 😧 @Barstool Gametime (via:haig98/X)
Chętni na sprawienie sobie takiej przyjemności muszą za nią zapłacić aż 3499 dolarów, co przekłada się na kwotę ponad 14 tysięcy złotych. Globalnie gogle nie są jeszcze dostępne, ale już śmigają na niektórych portalach aukcyjnych – także w Polsce – gdzie możemy kupić je za ponad 20 tysięcy złotych…. Może lepiej poczekać jeszcze na oficjalną dostępność w Europie.
Apple skończyło się w 2024 roku? Sprzedaż iPhone’a spada ponoć o kilkanaście procent
Dziwaczny problem Apple Vision Pro. Hasła sam nie zmienisz
Szał na Apple Vision Pro w USA trwa najlepsze, a użytkownicy prześcigają się w wynajdowaniu nowych funkcji i możliwości sprzętu. Niektórzy przy tej okazji znaleźli też pierwsze usterki, które Apple musi niedługo naprawić:
The world's first(?) kernel exploit for Vision Pro- on launch day! pic.twitter.com/9rVtaSmbei
— Joseph Ravichandran (@0xjprx) February 3, 2024
Jedną z rzeczy, którą użytkownicy zdążyli już odkryć, jest to, że posiadacze gogli nie mogą w żaden łatwy sposób zresetować lub usunąć hasła z Vision Pro. Użytkownicy, którzy zapomnieli hasła do gogli, nie mogą nawet przywrócić ustawień fabrycznych w celu usunięcia hasła.
Co w takim razie może zrobić posiadacz sprzętu? Odesłać Apple Vision Pro z powrotem do producenta, tak, aby firma mogła zresetować hasło i dane. Można też udać się do salonu Apple, w którym to pracownik skonfiguruje sprzęt od początku. To i tak już ta prostsza opcja…
Na ten moment Apple nie komentuje tych doniesień, ale mamy nadzieję, że to tylko stan chwilowy, a gigant niedługo doda taką możliwość. Jeśli tak się nie stanie, będzie to kolejny piękny przykład do kolekcji tych kroków Apple, którymi firma chce utrudnić nam życie do maksimum – w różnych najdziwniejszych obszarach.
Co ciekawe, użytkownicy nie mogą też skorzystać z funkcji Znajdź mój, by wyszukać położenie gogli. To najprawdopodobniej także usterka, którą Apple naprawi kolejną aktualizacją. Oby tylko nikt w tym czasie nie zgubił swojego drogocennego, nowiutkiego sprzętu.
Za tę zmianę polubisz Unię Europejską. Ważna zmiana dla naprawianych smartfonów
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.