Samsung Galaxy S ze Snapdragonem w każdej wersji to spełnienie marzeń niejednego ManiaKa. Choć trochę na to poczekamy, to wizję urzeczywistnia Snapdragon 8 Gen 5. Czy aby na pewno to pozytywna wiadomość?
Snapdragon 8 Gen 5 to dość odległa przyszłość smartfonów. Pierwsze wyposażone w niego flagowce zobaczymy w Chinach pod koniec 2025 roku. Na tak wczesnym etapie pewnie wcale byśmy o tym nie pisali, gdyby nie to, że to naprawdę poważny skok w wydajności. Są jednak pewne obawy, czy nie powróci koszmar minionego SD8G1.
Snapdragon 8 Gen 5 produkowany (również) przez Samsunga w 2 nm litografii
O co mi chodzi? Oczywiście o miejsce produkcji. Ostatnie SoC dla flagowych smartfonów wyprodukowało TSMC. I naprawdę trudno się do nich przyczepić. Za Snapdragona 888 i 8 Gen 1 odpowiadał Samsung. Efekt? Tak gorących flagowców w świecie Androida nie widzieliśmy już dawno. Widać to też przy okazji Exynosów. Obawy względem Snapdragona 8 Gen 5 są więc całkowicie uzasadnione.
Jeszcze gorzej zapowiada się powrót loterii. Pamiętacie te zamierzchłe czasy (pozdrawiam fanów HTC), kiedy kupując telefon, nie wiedzieliśmy, kto wyprodukował jego procesor? Teraz może być podobnie. Snapdragon 8 Gen 5 ma podobno zostać częściowo wyprodukowany przez Samsunga, a częściowo przez TSMC.
Druga opcja jest taka, że Snapdragony wyprodukowane przez Samsunga znajdą się tylko w smartfonach Galaxy. Z dyskredytowaniem ich tylko ze względu na kiepskie Exynosy wstrzymam się do testów benchmarkowych. Przecież zdarzały im się naprawdę udane Exynosy – lata temu, ale jednak. Dla mnie pachnie to nieco podejściem Google i Apple. Trzymam kciuki, żeby efekt był raczej taki, co w iPhone’ach.
Niezależnie od ostatecznego rezultatu, wydajność znacznie przekroczy obecną generację. Zwróć bowiem uwagę, że obecnie tylko Apple korzysta z 3 nm litografii. SD8G3 nadal jest produkowany w 4 nm procesie. 3 nm zobaczymy dopiero pod koniec 2024 roku. Jeśli więc czekasz na kolejny poważny skok mocy smartfonów, to w Polsce nie zobaczysz go przed 2026 rokiem.
Obecnie najgorętszym „nazwiskiem” na liście nadchodzących premier ze Snapdragonem 8 Gen 3 jest Xiaomi 14 Ultra. Jego cena w Polsce może okazać sie nieco problematyczna. Za tyle kupowaliśmy kiedyś 3 ich flagowce.
Stoisz? Usiądź. Cena Xiaomi 14 Ultra położy Cię na łopatki, a Twój portfel doprowadzi do płaczu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.