MWC 2024 już za nami. Z tej okazji przygotowałem krótkie podsumowanie 4 premier i zapowiedzi, które moim zdaniem były najlepsze. To pierwsze MWC od lat, na którym śmiertelnie się nie nudziłem.
To było najciekawsze MWC od czasów COVIDu. Nadal nie doszło poziomem do targów sprzed pandemii, ale coraz więcej producentów przestaje silić się na osobne wydarzenia poza MWC. Moim zdaniem te 4 sprzęty szczególnie wyróżniły się na tle konkurencji. To był dobry rok, ale po MWC 2025 spodziewam się jeszcze więcej.
Telefon Barbie szczerze mnie zaintrygował
Choć smartfony na pewno zdominują moje podsumowanie, to największe wrażenie zrobił na mnie telefon, którego… nawet nie pokazano. Barbie Flip Phone ma być flipem, ale nikt nie ujawnił w jakiej formie. Gdyby nie chodziło o HMD, pewnie pomyślałbym o składaku. Skoro jednak mówimy o firmie, która wchłonęła Nokię, to stawiam na coś znacznie prostszego.
Być może w ostatnich miesiącach umknęły Ci informacje o tym, że pewna grupa ludzi ma dość smartfonów, doomscrolla i ciągłych powiadomień. Najwyraźniej HMD uważa, że ich uwagę do „zwykłych” telefonów przyciągnąć można popularnością głośnego filmu i legendarnej serii lalek. Ja temu przyklaskuję – oby tylko nie chodziło odcinanie kuponów. To trzeba zrobić z pomysłem.
Honor Magic6 Pro to nowy król smartfonów
Na drugim końcu skali mojego podsumowania stoi dumnie nowy, najlepszy smartfon świata. Honor Magic6 Pro ma swoje wady, wśród których na pewno wymieniłbym soft. Od strony sprzętowej to jednak najbardziej imponujący kawałek elektroniki od lat. Ostatnio tak mocno zaimponował mi Xiaomi Mi 10, a to było naprawdę dawno temu.
Pierwsze testy pokazały, że Honor Magic6 Pro góruje nad konkurencją ekranem, baterią, czasem pracy i aparatem do selfie. Jeśli tylko Honorowi zachce się przyłożyć nieco większą uwagę do jakości i długości wsparcia aktualizacyjnego, to pewnie USA znowu będzie musiało ich zbanować. Robią się za dobrzy, żeby ich zignorować. Dokładnie jak Huawei przed lat – trzymam kciuki, by Honor nie podzielił ich losu.
Przeczytaj, dlaczego Honor Magic6 Pro okazał się najlepszym smartfonem świata.
Samsung Galaxy Ring przebił premiery wszystkich smartwatchy
Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że smartwatchom wcale nie potrzeba ekranów. Sam mam dosyć powiadomień i ciągłych wibracji, a godzinę zawsze mogę sprawdzić gdzie indziej. Zegarek zacząłem nosić niemal wyłącznie podczas treningów, bo po prostu mi przeszkadza. Może smartring będzie lepszy? Takie wrażenie zrobił na mnie Samsung Galaxy Ring.
Do tego okazało się, że urządzenie ma całkiem długo pracować bez ładowania. Mowa nawet o 9 dniach. To 9 razy więcej od przeciętnego smartwatcha z WearOS czy Apple Watcha. Ma w sobie wszystkie niezbędne funkcje zdrowotne, analizę snu, może dorzuci do tego jeszcze coś dla serca. Trzymam kciuki za kategorię smartring, to może być kolejna „duża rzecz” w świecie weareables.
Samsung Galaxy Ring to przyszłość smartwatchy – kiedy premiera?
Tecno Pova 6 Pro 5G pokazuje, jak powinno się robić tanie telefony
Na koniec zostawiłem telefon, który wybitnie mi się spodobał. No dobra – spodobała mi się jego wyważona specyfikacja, bo sam design aż tak mnie nie porywa. Mam jednak wrażenie, że Tecno Pova 6 Pro 5G ma w sobie wszystko, czego obecnie szukam w średniaku. Szczerze powiedziawszy, to mam co do niego te same zarzuty co do Honora.
Testowałem już kilka smartfonów Tecno. I choć widzę pokaźną różnicę pomiędzy Tecno Spark 10 Pro i Tecno Spark 20 Pro, to oprogramowanie nadal jest niedopracowane. Po nowej Novie obiecuję sobie wiele. To jeden z fajniejszych projektów za te 1000-1500 złotych, jakie ostatnio widziałem.
Choć jako koncept elastyczna Motorola nie załapała się do mojego podsumowania, to i tak warto o niej wiedzieć. Monika poświęciła jej cały tekst. By się nie powtarzać, zapraszam od jej tekstu.
Po co komu smartwatch? Motorola zawinie Ci smartfon na nadgarstku
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.