Gogle Apple Vision Pro sprawiają ich właścicielom spore problemy. To dlatego, że część z nich narzeka na dolegliwości bólowe związane z noszeniem futurystycznego gadżetu. Czyżby Apple nie zaprojektował dobrze sprzętu?
Gogle Apple Vision Pro wywołały niemałe poruszenie tuż po swojej premierze. To sprzęt, który robi wrażenie nie bez powodu. Okazuje się jednak, że nie jest urządzeniem bez wad.
Od debiutu sprzętu minęło już jednak kilka miesięcy, a od pewnego czasu część właścicieli Apple Vision Pro boryka się z dziwnymi problemami zdrowotnymi związanymi z noszeniem sprzętu. Chodzi między innymi o bóle głowy i szyi, ale także oczu.
Apple Vision Pro psują nastroje użytkowników
Na Reddicie pojawiło się sporo komentarzy od użytkowników doświadczających ciągłych bólów głowy, zmęczenia oczu i bólu spowodowanego ciężarem urządzenia.
Apple odmówił komentarza w tej sprawie. Firma w instrukcji użycia zaleca robienie sobie przerwy od zestawu słuchawkowego co 20–30 minut oraz zaprzestania korzystania z zestawu słuchawkowego w przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących symptomów.
Wyciek danych z popularnego polskiego sklepu. Tysiące poszkodowanych
Być może część użytkowników będzie po prostu w ten sposób reagować na obecność tak niestandardowego sprzętu na naszej głowie – dla organizmu może być to bardzo dziwne doświadczenie. Być może część z nas wcale nie przyzwyczai się do takiego gadżetu.
Apple zaznacza, że dyskomfort, sztywność karku, a nawet suchość oczu są częstymi objawami występującymi w początkowym okresie użytkowania i mogą utrzymywać się przez kilka dni.
Jeśli po tym czasie wyżej wymieniowe objawy nie ustąpią, warto sprawdzić, czy na pewno w odpowiedni sposób korzystamy ze sprzętu. Być może pomoże lepsze dostosowanie go do naszej głowy i twarzy. Już nieodpowiedni nacisk na policzki może powodować bolesne dolegliwości zdrowotne.
Użytkownicy, którzy mają spory problem z dopasowaniem do siebie sprzętu, powinni udać się do salonu marki tak, aby profesjonaliści pomogli nam je odpowiednio ustawić.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.