Zdetronizowany król telefonów z Androidem powraca. Na horyzoncie pojawił się HTC U24 Pro: nowy telefon klasy średniej, który ma pomóc producentowi utrzymać się na powierzchni. Poznaliśmy jedną z jego największych tajemnic. Jaką specyfikację powinien zaoferować nowy smartfon HTC, by odnieść sukces?
Pamiętasz jeszcze o HTC? Legendarny producent telefonów, niegdyś niekwestionowany król urządzeń z Androidem, dziś musi udowadniać swoje istnienie.
Aktualnie wiemy, że trwają prace nad premierą HTC U24 Pro. Taką nazwę potwierdził drugi z serwisów źródłowych. Premiera jest zapewne kwestią kilku najbliższych tygodni, gdyż poprzednik pojawił się w maju zeszłego roku.
HTC U24 Pro pojawił się w jednym z benchmarków, ujawniając swoje podzespoły. Zastanówmy się, co jeszcze powinien zaoferować nowy średniak HTC, by mógł się pochwalić zadowalającą sprzedażą.
Specyfikacja HTC U24 Pro. Moja lista życzeń
Pewne jest to, że HTC U24 Pro otrzyma procesor Qualcomm Snapdragon 7 Gen 3, współpracujący z 12 GB RAM. To jeden z lepszych wyborów, jakie miało w opcjach HTC. W porównaniu do poprzednika moc wzrośnie o 30%, a więc bardzo solidnie.
Poza tym dowiedzieliśmy się o obecności Bluetooth 5.3 oraz Androida 14. Gdzieś mi mignęła też informacja o akumulatorze 5000 mAh, ale teraz nie mogę znaleźć źródła tej informacji.
Możemy jednak śmiało założyć, że HTC U24 Pro zachowa największe zalety poprzednika. Mam tu na myśli ekran OLED 120 Hz, aparat z OIS, ładowanie bezprzewodowe, złącze jack 3,5 mm, USB 3.0 czy IP67.
Przydałoby się za to, by w HTC U24 Pro pojawiły się głośniki stereo. Ja wiem, że nie ma szans na tak kozackie audio jak w niezapomnianym HTC One. Uważam jednak, że brak podwójnego głośnika w telefonie HTC to jakieś kuriozum.
Oczywiście chciałoby się także jak najlepszej ceny. Poprzednik debiutował za ok. 2500 złotych i ta kwota wydaje się do utrzymania.
Zaraz ktoś pewnie powie, że to za dużo kasy jak za telefon HTC. Odpowiem tak: gdyby za taką kasę identyczną specyfikację oferował Samsung, to sprzedawcy nie nadążyliby z zamawianiem nowych egzemplarzy.
Moim zdaniem warto dać HTC szansę, ale pod jednym warunkiem: warto pomyśleć o wydłużeniu wsparcia aktualizacyjnego. Pod tym względem konkurencja już dawno odjechała Tajwańczykom.
Ten zjawiskowy flagowiec ośmieszał Samsunga. Zachwyca mnie do dziś
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.