Viran W101 kosztuje niewiele, ma ekran AMOLED i genialną baterię. Z mojej recenzji po dwóch tygodniach testów dowiesz się, czy warto go kupić. Spojler: warto.
Kilka tygodni na nadgarstku z tanim smartwatchem po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że 99% użytkowników nie ma potrzeby płacić więcej niż 200 złotych za zegarek.Viran W101 sprawdziłem od deski do deski. Wiem wszystko o dokładności pomiarów, wytrzymałości, czasie pracy i jakości aplikacji.
Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy warto jest go kupić?
Specyfikacja Viran W101:
- Ekran: AMOLED 1.43″, 60 Hz.
- System: własny, kompatybilność – Android, iOS.
- Wodoodporność: 1 ATM, IP68.
- Łączność: Bluetooth 5.2.
- Pomiary: tętna, snu, stresu, saturacji krwi, analiza snu, ponad 100 dyscyplin sportowych w aplikacji.
- Bateria: 410 mAh.
- Waga: 53 g (z paskiem).
Viran W101 to dobrze zrobiony smartwatch
Tanie smartwatche raczej rzadko kojarzą się ze świetną jakością wykonania. Po ponad dwóch tygodniach z Viran W101 na nadgarstku mogę stwierdzić, że tutaj nie ma się do czego przyczepić. Trenowałem z nim, jeździłem na rowerze, przespałem kilkanaście nocy i wszystko jest na miejscu. Przyciski są solidnie osadzone w kopercie i mają solidny klik.
Oczywiście nie ma mowy o żadnych „materiałach premium”. Wszystko jest wykonane z plastiku (poza szkłem chroniącym wyświetlacz oraz teleskopami). Są to jednak tworzywa sztuczne dobrej jakości. Wszystko jest przyjemne w dotyku, nie zostają żadne odciski palców. Po okresie testów na obudowie nie ma też żadnych rys.
Plagą tanich smartwatchy jest słabe mocowanie magnetycznej ładowarki. Tutaj problem nie występuje i nie ma mowy, żeby zegarek sam odpiął się od ładowania. Nie jest to może tak wygodne rozwiązanie, jak stacja ładująca, ale miejmy jednak na uwadze cenę. Jeśli kiedyś miałeś jednego z Mi Bandów Xiaomi, to wiesz, o czym piszę.
Mam tylko jedną uwagę. Teoretycznie z Viran W101 na nadgarstku można pływać. W sofcie jest zresztą osobny tryb do śledzenia tej aktywności. Nie odważyłem się jednak na to ze względu na normę odporności 1 ATM. Nawet przy IP68 nie chciałem próbować. I nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek powinien, bo gwarancja na 100% nie obejmie uszkodzeń od wody.
AMOLED i wygodny (wymienny) pasek
Wracamy do pozytywów. Viran W101 wyposażono w wyraźny, jasny i ładny ekran AMOLED. Jeszcze kilka miesięcy temu mało który zegarek w tej cenie oferował taki wyświetlacz. Rozwydrzony 60 Hz panelem w Zeblaze GTS 3 Plus mogę tu najwyżej ponarzekać na brak 60 Hz odświeżania. Tamten to jednak ewenement. W Viran W101 nie można przyczepić się do jasności, nawet w mocnym słońcu jest dobrze.
Pochwalę też to, jak łatwo jest wymienić pasek. W zestawie sprzedażowym znajdziesz nawet zapasowy pasek. Mocowanie na standardowe teleskopy pozwoli Ci wymienić go na dowolny model o pasujących wymiarach. Ten fabryczny jest miękki i nie powoduje podrażnień na spoconej ręce. To oczywiście może niestety różnić się w zależności od skóry. U mnie żadnych problemów nie było.
Bateria jest FENOMENALNA
Tu przechodzimy do największej zalety Viran W101. Bateria ma sporą pojemność, bo 410 mAh to jedno z większych ogniw w tanich smartwatchach. I czas pracy jest imponujący, świetny i sam może być powodem do zakupu zegarka. Takiego maratończyka już dawno nie nosiłem na nadgarstku. Producent obiecuje 15 dni pracy.
Drogi producencie, chyba się nie doceniasz. 15 dni spędzone z Viran W101 na nadgarstku pozwoliły mi rozładować baterię do 42%. W tym czasie regularnie trenowałem (kilka razy w tygodniu po godzinie), cały czas otrzymywałem powiadomienia i nie ruszałem żadnego trybu oszczędzania energii. Ekstrapolując, smartwatch powinien wytrzymać 25 dni.
Co do ładowania, to wystarczy niecała godzina pod prądem (ładowarki nie znajdziesz w pudełku, jest tu tylko kabel z magnetycznym złączem), żeby zobaczyć 100% baterii. Viran W101 ma kapitalny czas pracy i nie da się z tym dyskutować.
Jak z dokładnością pomiarów i aplikacjami?
O dokładności pomiarów w przypadku tak tanich smartwatchy zwykle nie ma sensu pisać. Tak samo jest w przypadku Viran W101. Zegarek w miarę dokładnie jest w stanie zmierzyć ilość kroków oraz puls podczas spania. Analiza snu też jest okej – ale tylko okej. Puls powyżej 130 to loteria. Znam swoje ciało i wiem, że 165 uderzeń na minutę podczas jogi to raczej mało prawdopodobny scenariusz.
Fajne jest to, że w aplikacji Da Fit (błagam, zmieńcie jej nazwę) jest sporo treningów do pobrania. W porównaniu do kilka razy droższego Fitbita nie znalazłem takiego, za który trzeba by dodatkowo zapłacić. Zrobiłem kilka, są dość proste, ale dla początkujących będą w sam raz. Mam jedynie problem z tym, że czasami znika ich historia, co zresztą widać na powyższym zdjęciu.
Co do spalonych kalorii, to również nie licz na ich dokładność. Proste kalkulatory w aplikacji w stylu Fitatu poradzą sobie lepiej z oszacowaniem spalonych podczas treningu kalorii. Tutaj intensywność nie ma znaczenia, wszystko brane jest z bazy danych. Viran W101 jest więc sztandarowym przykładem dokładności pomiarów w tanim smartwatchu.
Czy warto kupić Viran W101? Gdzie jest najtańszy?
Zacznijmy może od tego drugiego pytania. Dostępność jest całkiem spora. Viran W101 kupimy na Amazonie, na AliExpress oraz w Banggood. Oczywiście w tych dwóch ostatnich sklepach cena jest znacznie niższa. 75 dolarów to sporo kasy, bo całe 301 złotych. Co innego jednak, gdy spojrzymy na oferty chińskich sklepów.
W Banggood znalazłem Viran W101 za 170 złotych. A to już zupełnie inna para kaloszy i zdecydowanie bardziej opłacalna oferta. Na AliExpress jest drożej, bo zegarek kosztuje 221 złotych. Warto jednak pamiętać, że tam sytuacja jest dynamiczna i mocno zależna od obowiązujących promocji i kodów rabatowych.
Odpowiadając na pytanie, czy warto go kupić w zakresie od 150 do 200 złotych, mogą tylko entuzjastycznie pokiwać głową. Viran W101 to tani smartwatch kompletny. Nie ma w nim żadnych braków, bateria jest wybitna, a ekran AMOLED cieszy oczy. W takiej półce cenowej czepianie się mało dokładnego pomiaru przy wysokim tętnie jest niedorzeczne. To nie Garmin za 2 tysiące. Viran W101 mogę polecić z czystym sumieniem.
ZALETY
|
WADY
|
Czy zatem umieściłbym Viran W101 w naszym zestawieniu najlepszych smartwatchy do 200 złotych? No pewnie – i zrobię to przy okazji najbliższej dużej aktualizacji. Nie ma żadnej dyskwalifikującej wady, a baterii może pozazdrościć mu w zasadzie każdy konkurent.
TOP-10 najlepszych smartwatchy w niskiej cenie. Nie polecam kupować niczego spoza tej listy
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.