HMD Skyline G2 to duchowy następca serii Lumia i na szczęście chodzi o design. Smartfon pokazał się na renderach i naprawdę trudno go nie kochać.
Wiele z designu nowych smartfonów bazuje na nostalgii. Nostalgia sprzedaje się świetnie i nie da się z tym dyskutować. W świecie telefonów mistrzem wykorzystania miłych wspomnień jest HMD Global. Następca dziedzictwa Nokii tak samo postąpi w przypadku modelu HMD Skyline G2. Jeśli to jest jego design, to nie potrafię się na to obrazać. Jest przepięknie.
HMD Skyline G2 to piękne odświeżenie Lumii
Zacznijmy od tego, że HMD Skyline G2 to na pewno nazwa kodowa. Niewykluczone, że obecnie patrzymy na flagowca w ofercie HMD. Mam tu jednak na myśli raczej podejście Nothing niż Samsunga czy Xiaomi. Mam tu na myśli, że najlepszy model w ich portfolio wcale nie musi kosztować 1000 euro i pracować na najnowszym Snapdragonie. Stawiam, że cena to góra 700 euro.
Ze wspomnianym Nothing (Phone 2) łączy go na przykład zaplecze fotograficzne. Tutaj też miałyby pojawić się dwa obiektywy. I bardzo dobrze, bo trzecim byłby pewnie bezużyteczny sensor do głębi lub makro. Moją uwagę przykuwa na pewno pinowe gniazdo na dole obudowy. Czyżby dedykowane akcesoria? To na pewno jest ekscytujące w 2024 roku.
Co wiemy o specyfikacji?
Nic. Dosłownie nic, bo HMD Skyline G2 to niemal na pewno pieśń przyszłości. Nie zdziwiłbym się, gdyby taki telefon zadebiutować miał dopiero w 2025 roku. Dlaczego? Ponieważ wchodzenie z topowym smartfonem w wyższej cenie bez rozpoznawalnej marki skończy się źle. Najpierw zobaczymy średniaka ze Snapdragonem 7s Gen 2. To HMD Skyline – nazwa mówi sama za siebie.
HMD naprawdę nie potrzeba wiele, by kupić sobie ludzi koło 30tki. Niemal każdy z nas – bo i ja zaliczam się do tego grona – miał w swoim życiu Lumię z Windowsem. I to tym sprzed Microsoftu. Mogę się założyć, że idąc do elektromarketu, zwrócimy uwagę na taki sprzęt. Niejeden z nas kupi nowe Skyline dla samej nostalgii. Oby było w nich coś więcej.
Więcej informacji na temat specyfikacji nowych smartfonów HMD znajdziesz w poniższym wpisie. Może i nie jest najtaniej, a wydajność nie powala, ale to musi się sprzedać Za wielu z nas tęskni za Lumiami, żeby miało być inaczej.
Źródło: Winfuture, via Notebookcheck, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.