Google Pixel 10 w kolejnym przecieku daje mi nadzieję, że smartfony z czystym Androidem mają przyszłość. Tak mało potrzeba, by znowu były najlepsze na świecie.
Potencjalnie do premiery Google Pixel 9 pozostało już nieco ponad miesiąc. Na tym etapie już wiem, że czwarty rok z rzędu ten smartfon nie jest dla mnie. Dzięki przeciekom na temat Google Pixel 10 zacząłem jednak wierzyć, że Pixele znowu będą skrojone pod moje potrzeby. Szkoda, że nie dało się tego zrobić o rok wcześniej.
Google Pixel 10 z procesorem Tensor G5 od TSMC
Być może już wcześniej mignęło Ci w sieci, że procesora dla Google Pixel 10 nie zrobi Samsung. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro Samsung nie robi procesorów nawet dla… Samsunga. W ten sposób ze specyfikacji zniknie wąskie gardło. Tensor G5 ma zostać zaprojektowany w nowym procesie i wykonany w 3 nm litografii. I to przez TSMC.
Możesz zapytać, dlaczego to taka różnica. Najprostszy przykład to Snapdragon 8 Gen 1 oraz Snapdragon 8+ Gen 1. Wcale nie różni ich tak wiele – poza producentem i faktem, że ten pierwszy to najgorszy SoC w ostatnim dziesięcioleciu. TSMC poprawiło błędy Samsunga i flagowce na przestrzeni pół roku zmieniły się nie do poznania.
Takie same oczekiwania mam co do Pixela 10. Chcę zobaczyć, jak niegdyś uwielbiana przeze mnie, a obecnie odpychająca marka wraca na szczyt. Znowu mogą być wzorem dla świata Androida.
Google Pixel 9 po raz pierwszy pozuje na żywo. Kupujesz taką stylistykę?
Jubileuszowy Pixel może być nareszcie Pixelem dla mnie
Osobiście nie jestem fanem funkcji AI w telefonach. Pisałem już o tym kilka razy, ale uważam, że ostatecznie podzielą los asystentów głosowych. Póki jednak taki marketing się sprzedaje, producenci smartfonów będą katować nas AI aparatem, AI jasnością i AI przełączeniem się pomiędzy kartami SIM. Przysięgam, że żadnej z nich nie zmyśliłem. I mam nadzieję, że do momentu premiery Google Pixel 10 ta moda minie.
Nowy procesor, dłuższy czas pracy na baterii i chłodna obudowa są w stanie przekonać mnie, że Pixele są również dla mnie. Lubię ich aparaty, lubię ich system, a do wolnego ładowania mógłbym w końcu przywyknąć. Dlatego uważam, że Tensor G5 może być przełomem w popularyzacji Pixeli wśród takich użytkowników, jak ja. Będę przeszczęśliwy, bo przecież w 2 miesiące po premierze będę mógł go kupić za 70% ceny. Nic innego nie tanieje tak szybko.
Na drugim końcu skali logiki jest decyzja Samsunga, która dotyczy ich nowych flagowców. Na tamtym rynku smartfon będzie jeszcze bardziej wybrakowany niż u nas.
Źródło: CTEE, via Notebookcheck, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.