Rzadko zdarza się, żeby jakiś flagowiec aż tak mocno zaimponował mi niską ceną. Honor Magic Vs3 to najbardziej opłacalny składak w historii. Bardzo trzymam kciuki za polski debiut.
Premiera Honora Magic V3 była gwiazdą dzisiejszego dnia, ale to Honor Magic Vs3 przykuł moją uwagę. Jest może nieco słabszy, ale jest też znacząco tańszy. Wydaje mi się, że z perspektywy czasu popatrzymy na niego jako na bardzo ważny telefon w historii składaków. W tą stronę powinna iść branża.
Honor Magic Vs3 oficjalnie: specyfikacja „taniego” składaka
O ile wspomniany Magic V3 jest obecnie najcieńszym składakiem świata, tak Honor Magic Vs3 jest na drugim miejscu. Pozwolę sobie zauważyć, że można traktować go jako „średniaka” w świecie składanych smartfonów. Mierzy tylko 9.8 mm i waży 229 gramów. To nadal mniej od Samsunga Galaxy Z Fold6, od którego jest znacznie tańszy.
Ekrany to typowe dla Honora 6.43″ wyświetlacz zewnętrzny oraz 7.92” wewnętrzny. Producent podał o nich wyjątkowo mało szczegółów. Zakładam jednak, że w obu przypadkach to LTPO 120 Hz. Aparaty to 50 MP główny, 40 MP szeroki kąt (ten brzmi jak ten sam z Honora Magic V3) oraz 8 MP peryskopowy teleobiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym.
Sercem urządzenia jest Snapdragon 8 Gen 2. To nadal bardzo wydajny SoC, który do tego jest chłodniejszy od swojego następcy. Użytkownik ma do wyboru 12 lub 16 GB RAM oraz do 1 TB pamięci na dane. Warto wspomnieć też o sporej baterii 5000 mAh, 67 W ładowaniu po kablu i 50 W bez niego. To naprawdę świetnie wyposażony składak.
Jak tani może być flagowy, składany smartfon?
Pewnie jeszcze tańszy od Honora Magic Vs3. Trzeba jednak przyznać, że producent bardzo agresywnie wycenił swojego tańszego flagowca. Honor Magic Vs3 zaczyna się od 6999 juanów za wersję 12/256 GB. Droższy wariant 12/512 GB kosztuje 7699 juanów, a topowy 16 GB / 1 TB to wydatek rzędu 8699 juanów. To odpowiednio 3770, 4149 i 4688 złotych. Jest kapitalnie.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której Honor Magic Vs3 trafia do nas w wersji 12/256 GB i kosztuje 6999 złotych. To tylko nieco więcej od Sony Xperia 1 VI, Samsunga Galaxy S24 Ultra i pewnie mniej niż iPhone 16 Pro Max. W tą stronę iść powinny składane flagowce. Być może wtedy znalazłyby na siebie więcej chętnych. Trzymam kciuki za polski debiut.
Wyobrażasz sobie, że przy takiej ofensywie Honora Samsungowi są w głowie wzrosty sprzedaży? Ja też nie. Więcej na ten temat napisałem w poniższym wpisie.
Samsung wierzy, że o 10% więcej z Was niż przed rokiem kupi jego flagowca. I jak tu ma być dobrze?
Źródło: producenta, via GSMArena, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.