Sprzedaż smartfonów w 2024 roku wreszcie rośnie. Co więcej, wzrost jest całkiem spory – globalny rynek smartfonów wygrywa droższymi urządzeniami i smartfonami wyposażonymi w AI.
Zainteresowanie kupujących smartfonami w ostatnich latach nie miało się najlepiej. Coraz częściej korzystamy z naszych urządzeń długo (dzięki coraz dłuższemu wsparciu systemowemu), a producenci nie zaskakują aż tak spektakularnymi nowościami, które zachęcałyby nas do wymiany sprzętu.
Wygląda jednak na to, że coś w tej kwestii w tym roku jednak się zmienia. Jak ujawnia w swoim raporcie IDC, globalne dostawy smartfonów wzrosły w drugim kwartale 2024 roku aż o 6%, względem drugiego kwartału 2023.
Globalny rynek smartfonów rośnie
Jak to zwykle bywa, wielkimi zwycięzcami i tym razem okazali się Samsung i Apple. Ten pierwszy przejął 18,9% rynku z 53,9 milionów dostaw, natomiast gigant z Cupertino może pochwalić się udziałem na poziomie 15,8% oraz 45,2 mln dostaw. Dla każdego z gigantów oznacza to jednak drobny spadek udziału w rynku (w drugim kwartale 2023 kolejno 20% i 16,6%).
Triumfuje natomiast Xiaomi, który uplasował się na trzeciej pozycji z udziałem w rynku na poziomie 14,8% (wzrost z 12,4%) oraz 42,3 mln dostaw. Kolejna pozycja należy natomiast do Vivo i 9,1% udziałów rynku (wzrost z 7,9%) i 25,9 mln dostaw. Stawkę zamyka Oppo łeb w łeb z vivo, bo z 9% udziału w rynku i 25,8 mln dostaw.
Króluje AI i droższe telefony
Co ciekawe, 19% wszystkich sprzedanych telefonów miało zawierać funkcje AI – nic dziwnego, to w końcu największy trend tego roku, i zdaje się, że żaden szanujący się producent nie wypuszcza już modeli bez takich funkcji (no chyba, że Apple w Europie). Coraz chętniej wybieramy też coraz droższe modele. Być może liczymy na to, że posłużą nam dłużej (droższe telefony dostają też dłuższe wsparcie producentów).
Ten wzrost sprzedaży smartfonów nie musi jednak wcale oznaczać wielkiego przełomu na rynku, czy tego, że teraz konsumenci znów rzucą się na innowacyjne urządzenia wyposażone w sztuczną inteligencję. Tendencja spadkowa sprzedaży w ostatnich miesiącach musiała bowiem się odmienić. Pytanie, czy wzrosty będą jeszcze rosnąć, czy zatrzymają się na takim stabilnym poziomie. Tego dowiemy się już w najbliższych miesiącach.
Źródło: IDC, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.