Nadciąga wybawienie dla segmentu składanych smartfonów. Nowość HUAWEI z debiutem w sierpniu

W sieci pojawiła się zapowiedź HUAWEI nova Flip. Będzie to odpowiedź producenta na zapotrzebowanie rynku składanych smartfonów. Poza flagowcami ciężko znaleźć urządzenia, reprezentujące średnią półkę, a nowy model ma właśnie taki być.

Tajemniczy HUAWEI nova Flip nie zdradził wielu szczegółów specyfikacji. Producent przedstawił jedynie zapowiedź z datą premiery oraz wyglądem smartfona. Nie wiemy nawet, czy składana nowość pojawi się globalnie, choć przedstawiciele spod szyldu nova są obecni w polskiej sprzedaży.

Oto zwiastun HUAWEI nova Flip

Okryty płaszczykiem niepewności „składak” pojawi się na scenie za kilka dni. Mowa konkretnie o 6 sierpnia 2024 roku. Prezentacja wpierw odbędzie się na rynku rodzimym producenta, czyli w Chinach. Miejmy nadzieje, że niedługo później HUAWEI nova Flip stanie się globalny.

Przemawia za tym szeroka dostępność innych modeli marki. Takim przykładem może być, chociażby HUAWEI nova 11 Pro. Jednak wróżenia z fusów odstawmy na bok, a zajmijmy się pewnymi informacjami.

Zewnętrzny ekran nowości nie będzie rewolucyjny. Producent odejdzie od okrągłego schematu znanego z HUAWEI Pocket 2. Tym razem panel będzie prostokątny. Dokładna przekątna nie jest znana. Na podstawie grafiki można obstawiać mniej więcej 2″. Zapewne będzie służyć do przeglądania powiadomień.

HUAWEI nova Flip / fot. via gizmochina.com

Moduł aparatu zasilą dwa czujniki i będą zintegrowane ze wspomnianym ekranem pomocniczym. Poza tym konstrukcja zostanie wyposażona w USB typu C, kamerkę selfie umiejscowiono w „dziurkaczowym” wycięciu i całkiem sporych rozmiarów ramki.

Osobiście przyznam, że zielona kolorystyka mi nie odpowiada. Dlatego też liczę, że do sprzedaży trafi więcej wariantów. Zbliżający się debiut podobno wprowadzi na scenę składanego smartfona ze średnimi podzespołami.

Będzie przeznaczony mniej wymagającym użytkownikom, którzy nie są zainteresowani flagowcami. Do tej pory takimi modelami były (lub starały się być): TECNO Phantom V Flip 5G czy Motorola razr 40.

To już nie smartfon, to dzieło sztuki. Do tego ma najlepszy aparat w swojej stawce i praktycznie nie ma wad – cena i premiera

Źródło: gizmochina