Apple oszczędza ile może. iPhone SE 4 dostanie ex-flagowy ekran, ale… gorszy

Apple iPhone SE 4 zdradza kolejne szczegóły przed premierą. Czy to możliwe, że model ten połączy w sobie flagowego iPhone 16 oraz iPhone 13 z 2021 roku? Co więcej, Apple chce na zawsze skończyć już z kompaktowymi wymiarami.

Apple iPhone SE 4 to model, który powstaje i całkiem możliwe, że niedługo doczeka się swojej premiery – w ostatnim czasie Apple wypuszczał swoje tańsze smartfony co dwa lata, w 2020 i 2022 roku. Czwartą odsłonę modelu SE mielibyśmy zobaczyć jednak dopiero w pierwszym kwartale 2025 roku. W sieci pojawia się coraz więcej doniesień na jego temat.

iPhone SE 4  z ekranem OLED z iPhone 13

Wygląda na to, że Apple chce, aby nowy iPhone SE był pierwszym tańszym modelem wyposażonym w wyświetlacz OLED – takie informacje pojawiają się w sieci już od pewnego czasu. Jak podaje redakcja The Elec, iPhone SE 4 może być hybrydą iPhone 16 i 13.

Atrapy iPhone 16 na żywo / fot. Majin Bu

Tył iPhone’a SE miałby nam z tyłu przypominać iPhone 16 (który zadebiutuje dopiero we wrześniu), natomiast przód miałby być inspirowany trzyletnim już iPhone 13. Ekran OLED miałby więc mieć natomiast aż 6,1 cala. To spory przeskok w porównaniu z 4,7 cala w iPhone SE z 2022 roku. Tym samym Apple całkiem odetnie się od bardzo kompaktowych urządzeń, które doceniało wielu.

Ten sam ekran, ale… gorszy

Aby zadbać o niższą cenę SE 4, Apple ma zlecić wykonanie wyświetlaczy do nowej serii firmie BOE. Wykonane ma zostać przez nią aż 70% paneli. To najtańszy dostawca wyświetlaczy do iPhone. Apple miał nawet podobno poprosiło producenta o opracowanie niższych specyfikacji dla panelu iPhone’a 13, który znajdzie się w iPhonie SE 4. Tym samym iPhone SE 4 dostanie ekran OLED, ale nie tak dobry jak w trzyletnim ex-flagowcu.

Atrapy iPhone 16 na żywo / fot. Majin Bu

iPhone SE 4 ma podobno zostać wyceniony na około 499 dolarów, co przekłada się na kwotę około 1975 złotych. Dla porównania, za iPhone SE 2022 przyszło nam w Polsce zapłacić co najmniej 2299 złotych. Ceny mogą więc utrzymać się na dość podobnym poziomie.

Apple szykuje się także podobno do premiery zupełnie nowego modelu – to iPhone 17 Slim. To model, który w ofercie producenta w przyszłym roku ma zastąpić mało popularny w każdej generacji wariant Plus:

iPhone 17 ma tylko jeden aparat. Zapłacisz 1300 dolarów za taki minimalizm?

Źródło: The Elec, opracowanie własne