Czy to odtwarzacz MP3? Czy to konsolka do gier? A może głośnik Bluetooth? BlitzWolf BW-FYE16 Plus są wszystkim naraz i kosztują 100 złotych. Dawno nie widziałem tak ciekawego, taniego kawałka technologii.
W segmencie tanich słuchawek TWS rzadko udaje się wymyślić coś całkiem nowego. BlitzWolf BW-FYE16 Plus pokazują jednak, że nie jest to zupełnie niemożliwe. Ten model oferuje ANC, ekran LCD, jest głośnikiem, a nawet… można na nim grać w gry.
BlitzWolf BW-FYE16 Plus to tanie słuchawki z ekranem LED i ANC
Zacznijmy jednak od ceny. Na obecnym okresie przedsprzedaży BlitzWolf BW-FYE16 kosztują 112 złotych. Spóźniłem się na pierwszą turę, w której można było wyrwać je za 104 złote. To jednak na tyle ciekawy produkt, że cena schodzi na drugi plan.
Pierwszym wyróżnikiem jest dotykowy ekran na etui ładującym. Może oczywiście służyć tylko za kieszonkowy zegarek, ale możliwości wyświetlania jest znacznie więcej. Robi też z BlitzWolf BW-FYE16 odtwarzacz MP3. Wyświetli tytuł utworu, pozwoli go zmienić – proste, a genialne. Wtedy na wyświetlaczu pojawia się również stan naładowania baterii.
Ekran pozwala również na… granie w proste gry. Są to raczej zabijacze czasu pomiędzy przystankami tramwaju, ale sam pomysł jest niegłupi. Wolałbym chyba pograć na etui słuchawek niż na smartwatchu. A przecież nie brakuje zegarków, które taką funkcję oferują. Ostatnim wspomnianym w specyfikacji zastosowaniem wyświetlacza jest equalizer. To ma potężny potencjał.
Producent uznał również, że dobrym pomysłem są… głośniki stereo w samym etui ładującym. Nie mam co prawda złudzeń, że jakość jest z kosmosu, ale to ciekawy pomysł. Z parametrów technicznych na pewno warto wspomnieć o niskim opóźnieniu. To na pewno docenią gracze. Jest też ANC. 35 dB raczej nie wystarczy do całkowitego wytłumienia, ale do pracy w biurze na pewno wystarczy.
Byłoby idealnie, gdyby jednak poprawiono same słuchawki
Do BlitzWolf BW-FYE16 mam tylko jedno zastrzeżenie. Rozumiem, że to produkt zarówno bardzo tani jak i nowatorski. Wydaje mi się jednak, że można było poświęcić nieco więcej uwagi samym… słuchawkom. Testowałem ich wystarczająco, by wiedzieć, że przy takiej budowie niewygodnie wyciąga się je z ucha i etui.
Czekam na kolejną generację, bo widzę w nich potężny potencjał. Potrafię sobie wyobrazić, że mogłoby zrobić je Apple, nieco podrasować, nazwać nowym iPodem i sprzedawać za tysiaka. To póki co tylko ciekawostka, ale wspomnisz moje słowa – za rok niektóre ich funkcje będą standardem w TWSach.
Źródło: producenta, via Banggood, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.