Disney+ zapowiedział właśnie podwyżki cen planów. Lubiany, popularny i wcale nie najtańszy serwis streamingowy znacząco podniesie ceny. Co oznacza to dla nas, Polaków?
Już za dwa miesiące, a dokładniej 17 października, wszystkie platformy streamingowe Disneya będą droższe – oznacza to podwyżki zarówno w Disney+, jak i Hulu oraz ESPN+. Gigant zapowiedział spore wzrosty, które na pewno nie ucieszą widzów platformy.
Podwyżki cen Disney+. Bolesne wzrosty
Dla nas dobra wiadomość jest taka, że ceny na razie wzrastają tylko w Stanach Zjednoczonych. Znając jednak giganta, szybko może okazać się, że więcej zapłacimy także w Europie i Polsce.
Cena Disney+ w USA ma wzrosnąć o 2 dolary w planach z reklamami i bez. Tym samym w wersji z reklamami zapłacimy 9,99 dolarów miesięcznie, natomiast bez reklam 15,99 dolarów miesięcznie. Co ciekawe, w 2019 roku gdy platforma startowała, za miesiąc dostępu do planu bez reklam trzeba było zapłacić tylko 7 dolarów.
Zmiany dotkną także subskrypcji rocznej. Za rok dostępu do platformy streamingowej zapłacimy bowiem już nie 140 dolarów, a aż 159,99 dolarów, czyli aż o 20 dolarów więcej.
Podwyżki dotkną też między innymi platformy Hulu, która nie jest jeszcze dostępna w Polsce. Za Hulu w wersji z reklamami zapłacimy 9,99 dolarów, zamiast 7,99 dolarów. Plan bez reklam podrożał z 17,99 dolarów na 18,99 dolarów. Za rok dostępu do Hulu z reklamami zapłacimy teraz 99,99 dolarów (zamiast 79,99 dolarów).
W Polsce bez podwyżek?
Czy w Polsce też doczekamy się podwyżek? Miejmy nadzieję, że jeszcze chwilę gigant nam ich oszczędzi. Trzeba bowiem zaznaczyć, że cena Disney+ w naszym kraju wzrosła już całkiem niedawno, bo zaledwie osiem miesięcy temu, pod koniec 2023 roku – i to aż o ponad 30%.
Od 6 grudnia 2023 roku za miesięczny abonament płacimy już 37,99 złotych (zamiast dotychczasowych 28,99 złotych), z kolei opłata za cały rok z góry wynosi 379,90 złotych, a więc aż 90 złotych więcej niż dotychczas (dotychczas 289,99 złotych).
Warto też przypomnieć, że Disney+ też rozpoczął już śladami Netflixa walkę z dzieleniem kont przez użytkowników serwisu. Co więcej, jest jeszcze surowszy od pierwowzoru:
Lawina ruszyła: Disney+ jak Netflix, też blokuje dzielenie kont
Źródło: Disney+, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.