Dzięki informacjom prosto od Google poznaliśmy specyfikację Infinix Zero 40 5G. Smartfon ma mocniejszy procesor i w dobrej cenie będzie łatwo polecić. Kiedy premiera?
W sieci pojawiła się lwia część specyfikacji Infinix Zero 40 5G. Smartfon niedługo będzie mieć oficjalną premierę. To następca telefonu, który łatwo było polecić w Polsce przy okazji każdej większej akcji promocyjnej. Czy z nowym modelem będzie tak samo?
Infinix Zero 40 5G zdradza częściową specyfikację
Konsola Google to jedno z najpewniejszych źródeł przecieków na temat specyfikacji smartfonów przed ich premierą. Infinix Zero 40 5G dostanie znacząco mocniejszy procesor op poprzednika. To MediaTek Dimensity 8200. Według Google zostanie on sparowany z 12 GB RAM.
W poprzedniku pamięci operacyjnej było tyle samo, ale za to SoC był wyraźnie słabszy. MediaTeka Dimensity 8020 dzieli od niego sporo. Nowy procesor wyciąga 23% wyższe wyniki w benchmarkach i jest wykonany w nowszej litografii 4 nm. To powinno poprawić czas pracy na baterii.
Czego jeszcze oczekiwałbym po Infinix Zero 40 5G? Imponującego ekranu. Mam tu na myśli zarówno jego parametry, jak i otaczające go ramki. 144 Hz odświeżanie, panel AMOLED i przekątną 6.78″ traktowałbym tu jako pewnik. Ciekawi mnie za to, czy Infinix również pokusi się o znacznie większą baterię około 6000 mAh.
Kiedy premiera w Polsce?
To akurat bardzo łatwo przewidzieć. Po pierwsze – wizyta w konsoli Google oznacza zwykle szybki debiut na rynku. Po drugie – poprzednik został zaprezentowany we wrześniu 2023 roku. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że Infinix Zero 4 5G trafi do polskich sklepów na początku grudnia 2024 roku.
Ile może kosztować? Tu moim zdaniem nie ma miejsca na podwyżki. Imponujący wygląd to jedno, ale telefony Infinix nadal nie porywają jakością oprogramowania. Cokolwiek powyżej 1800 złotych będzie tu zbyt wysoką kwotą. Ciekawi mnie też, czy producent zrobi coś w końcu z długością wsparcia aktualizacyjnego.
Zanim zaczniesz narzekać na potencjalne problemy z Infinixem, zobacz, z jakimi wyzwaniami borykać muszą się posiadacze nowego Pixela 9. Zgodnie z oczekiwania sprzed premiery kuleje tam, gdzie się spodziewaliśmy. Czy to jednak na pewno problem dla przeciętnego użytkownika?
Google Pixel 9 po minucie traci połowę wydajności. Dawno żaden Pixel tak mi się nie spodobał
Źródło: The Tech Outlook, via Notebookcheck, opracowanie własne
Ceny Infinix ZERO 40 5G
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.