Ekrany podstawowych iPhone’ów 17 w końcu przywitają rok 2020. Ciekawe, jak tę „innowację” sprzeda Apple

Najnowszy przeciek dotyczący podstawowych modeli serii iPhone 17 (Air) sugeruje, że w końcu doczekamy się ważnej zmiany w ekranach. Zaufane źródło mówi, że po wielu latach opieszałości Apple, także „tanie” iPhone’y dostaną wyświetlacze LTPO OLED.

Ross Young, czyli CEO w firmie zajmującej się doradztwem w zakresie łańcuchów dostaw ekranów do wszelakiej maści urządzeń, właśnie podzielił się bardzo ciekawą informacją. Według jego wiedzy, nowe iPhone’y 17 (Air), czyli podstawowe modele, mają zaoferować w końcu iście flagowe wyświetlacze.

Apple iPhone 17 (Air) z ekranami LTPO OLED 120 Hz

Tak, dobrze czytacie, po praktycznie 5 latach (bo tyle minie w przyszłym roku od premiery Galaxy Note 20 Ultra, który jako pierwszy posiadał ekran OLED 120 Hz z technologią LTPO 1 generacji), w końcu współczesne technologie zawędrują do podstawowych iPhone’ów. Nie ma co w tym miejscu gdybać, dlaczego tak późno, bo odpowiedź jest oczywista – pieniądze.

iPhone 17 Air / fot. frontpagetech

Wspomniałem o modelu Samsunga, bo oczywiście samo 120 Hz to jeszcze „starsza śpiewka”. Tę zobaczyliśmy po raz pierwszy w Razer Phone, który swoją premierę miał w roku…. 2017. Nie był to jednak wyświetlacz posiadający rozwiązanie w postaci LTPO, które pozwalało dostosowywać automatycznie odświeżanie, by optymalizować „drenowanie” baterii. Pod jednym kątem Apple dorównuje więc Androidom sprzed 5 lat, a pod drugim – 8 lat. Oczywiście zakładając datę premiery serii iPhone 17 na 2025 rok.

Apple powoli dogania konkurencję

Oczywiście, nie jest to pierwszy raz, kiedy Apple spróbuje zapewne sprzedać ten „ficzer” swoim fanom jako coś ultra-hiper nowego, czego jeszcze świat nie widział. W zasadzie sam fizyczny spust migawki w iPhone 16 jest tutaj dobrym przykładem i dość świeżym. Oczywiście, nie jest to to samo, co od wielu lat oferują telefony Sony Xperia, jednak „inspiracja” jest dosyć widoczna.

Czy jest to złe? Cóż, na pewno ciekawie się na to patrzy z perspektywy osoby, która zna ten rynek i śledzi go już od ładnych paru lat, do tego studiują jego bogatą historię.

Wszystkie iPhone 16 dostaną całkiem nowy, wielofunkcyjny przycisk. A komu on potrzebny?

Źródło: Ross Young