Wiele mówiło się w ostatnim czasie o tym, że nowe iPhone 16 (Plus, Pro, Pro Max) zaoferują ładowanie o mocy 45W. Tak się składa, że mam sposobność korzystać z tego najdroższego z nowych telefonów Apple i postanowiłem sprawdzić, jak to wygląda w praktyce.
Premiera serii iPhone 16, jak zawsze, wiązała się z dużą ilością ciekawych informacji o nowych telefonach firmy Apple. Jedną z nich był news o tym, że mają one zaoferować ładowanie o mocy 45W, bo na tyle zostały certyfikowane. Czy tak jednak jest w rzeczywistości?
Sprzęt do testów dostarczyła firma Apple, za co serdecznie dziękujemy. Nie miało to jednak wpływu na ocenę testowanego urządzenia.
Apple iPhone 16 Pro Max – jaka jest moc ładowania?
Jak wspomniałem, aktualnie korzystam z najnowszego flagowca Apple, jakim jest iPhone 16 Pro Max. Stwierdziłem, że na początek dobrze będzie sprawdzić bardzo ciekawą informację, jakoby nowe smartfony wspierały 45W ładowanie przewodowe. Mam miernik, kabelek „oficjalny” producent dodaje do smartfona, kostkę z Power Delivery także posiadam, no to do roboty.
Rozładowałem telefon standardowo do 1%, bo przy okazji oczywiście sprawdzałem, jak długo będzie się ładował do 50% i do 100%. Nie o tym jednak teraz, a o samej mocy, która została osiągnięta podczas całego procesu. iPhone 16 Pro Max ładował się maksymalnie z mocą 28,73W – czyli nieco ponad połową wartości, o której mówiło się wokół premiery tego modelu oraz całej serii.
Czyli co, jednak brak zmian i dalsza „wczorajsza technologia za jutrzejszą cenę”?
W tym przypadku – jak widać, tak. Apple jest jedną z tych firm, które od lat nic nie zrobiły w kontekście prędkości ładowania swoich smartfonów. Ewentualnie poczyniły naprawdę niewielkie, wręcz kosmetyczne zmiany. Można tutaj wspomnieć chociażby o Samsungu, który także w serii Galaxy S25 nie zrobi żadnych pozytywnych zmian, nie tylko w aspekcie ładowania nowych telefonów, ale także pojemności baterii.
Jest to sztandarowy przykład dużego producenta mającego naprawdę wielki udział w globalnym rynku smartfonów, który zamiast rozwijać ładowanie, czy baterie, woli dawać swoim klientom to samo od paru długich lat. Czy to się zmieni? Zapewne tak, kiedy jeden z takich graczy „wyłamie się” poza ten schemat.
Nowe flagowce Samsunga dalej w lesie. Ten element nie zmienił się – i nie zmieni – od 5 lat
Ceny Apple iPhone 16 Pro Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.