Spotify w wersji Premium dostaje świetną, użyteczną nowość, z której ucieszy się w zasadzie każdy użytkownik aplikacji. Chodzi o możliwość słuchania utworów offline. I to – co ważne – bez konieczności ich wcześniejszego specjalnego zapisywania.
Użytkownicy planu Premium w najpopularniejszym muzycznym serwisie streamingowym Spotify mają teraz okazję korzystać już ze świetnej nowości. Chodzi o funkcję Offline Backup, która pozwala nam na jeszcze wygodniejsze korzystanie przede wszystkim z aplikacji mobilnej serwisu.
Jak działa Offline Backup w Spotify?
Funkcja Offline Backup bierze polubione przez nas utwory i pozwala nam ich słuchać nawet bez dostępu do internetu. To o tyle istotna zmiana, że od teraz użytkownik pakietu Premium nie musi nic robić, by mieć dostęp do ulubionych otworów offline.
Do tej pory, jeśli chcieliśmy słuchać piosenek offline (na przykład w samolocie), musieliśmy pamiętać o tym wcześniej i zawczasu pobrać utwory do trybu offline. Teraz nasze ulubione piosenki będą automatycznie zapisywane do trybu offline. Dzięki temu bez problemów posłuchamy ich także gdy zabraknie nam dostępu do internetu.
W chwilach, gdy zapomnisz pobrać swojego ulubionego utworu, Offline Backup oferuje Ci kolejny sposób dostępu do muzyki bez używania dodatkowych danych lub pamięci masowej.
– dodaje Spotify w wiadomości prasowej na temat nowości.
Jak zaznacza serwis, po długich testach funkcji Offline Backup w 2024 roku, nowość trafia do użytkowników Premium i to od razu globalnie. Offline Backup zacznie być udostępniany na Androida i iOS w tym tygodniu. Do tego pojawi się także na Android Auto i Apple CarPlay.
Jak włączyć Offline Backup?
Jak korzystać z Offline Backup? To proste, bo funkcja pojawi się automatycznie w kanale głównym zawsze wtedy, gdy będziemy offline. By z niej korzystać, należy mieć w Ustawieniach włączoną funkcję słuchania offline. Znajdziemy ją w zakładce Oszczędzanie danych i Offline lub Pamięć masowa. Jeśli funkcja Offline Backup nie będzie się u nas pojawiała przez dłuższy czas, warto sprawdzić, czy nasza aplikacja na pewno aktualizuje się do jej najnowszej wersji.
W aplikacji YouTube pojawia się natomiast funkcja, której brakowało od dłuższego czasu. Chodzi o możliwość udostępnienia wideo, które zostanie wyświetlone od konkretnego znacznika czasowego:
Ciężko uwierzyć, że tej opcji w YouTube na smartfonach nie było. Nareszcie się pojawia
Źródło: Spotify, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.