Samsung od lat jest największym producentem smartfonów na świecie, Apple najwięcej na nich zarabia, a Xiaomi, Oppo i vivo gonią stawkę. Jak to wygląda w 2024 roku?
Dwie agencje analityczne wypuściły swoje raporty na temat wyników sprzedaży smartfonów w 2024 roku. Są w nich niewielkie rozbieżności, ale zasadniczo największa piątka w ogóle się nie zmienia.
Samsung i Apple są niemal na równi, a chińscy producenci gonią liderów.
Według Canalys Samsung i Apple idą łeb w łeb
Zacznijmy od raportu Canalys. Tutaj Samsung zajmuje pierwsze miejsce, ale z tendencją spadkową na przestrzeni ostatnich kwartałów. Nic dziwnego – pierwszy szał zakupowy na Samsunga Galaxy S24 już opadł. Następny pik zainteresowanie zobaczymy dopiero w I kwartale 2025.
Tak wygląda nowa wersja najlepszego telefon do 1500 złotych. Kupisz go w Polsce.
Drugie jest Apple, które na równi z Samsungiem ma 18% rynku. Wyraźny wzrost to dopiero preludium piku, który pojawi się w IV kwartale. Black Friday i święta to zawsze szał zakupowy. Dobitnie widać to na powyższym wykresie.
Trzecie miejsce przy dość stabilnej sprzedaży to Xiaomi. Ma 14% rynku. Oppo i vivo w trzecim kwartale zrównały się na 9% sprzedaży.
Counterpoint Research twierdzi, że różnica jest nieco większa
Nieco inne dane dostarczyło nam Counterpoint Research. Według ich analiz Samsung ma 19% rynku. To dokładnie taki sam wynik względem analogicznego okresu w 2023 roku.
Drugie miejsce zajęło Apple z 16% rynku i 1% wzrostem. Xiaomi ma 14% i masę powodów do zadowolenia. Oppo niestety nieco spadło, vivo też. Obaj producenci mają jednak po 9% rynku.
Dla fana smartfonów najważniejsze jest odbicie na rynku. Cała sprzedaż wzrosła o 5% w stosunku do analogicznego okresu w 2023. Spowolnienia spowodowane pandemią i problemami w łańcuchu dostaw póki co odchodzą w niepamięć.
Czy Galaxy S25 pomoże Samsungowi w utrzymaniu pozycji lidera? Sam wyrób sobie zdanie na ten temat, zapoznając się z jego specyfikacją, datą premiery oraz cenami. W naszym podsumowaniu przecieków znajdziesz wszystko.
Źródło: Counterpoint Research, Canalys, via Sudhanshu Ambhore, GSMArena, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.