Premiera Snapdragona 8 Elite na papierze sprawiła, że telefonów będziemy mogli używać przez bite 8 lat. Nie wierzę w to ani trochę, za długo już testuję smartfony.
Qualcomm zaprezentował właśnie Snapdragona 8 Elite. To procesor, który w nadchodzących miesiącach znajdziesz w zasadzie u każdego producenta. Flagowce zyskają przez to pozorną supermoc. Qualcomm obiecuje bowiem, że dzięki jego układowi będziesz z nich korzystać przez 8 lat.
8 lat z tym samym smartfonem? Nie wierz w te brednie.
8 lat aktualizacji na papierze brzmi świetnie
Jedną z cech Snapdragona 8 Elite jest możliwość uzyskania aż 8 lat wsparcia aktualizacyjnego. Dotyczy to zarówno wersji Androida jak i poprawek zabezpieczeń. W teorii i na banerach reklamowych brzmi to jak bajka.
Lekki jak piórko, cienki jak brzytwa i zagiętym AMOLEDem. Nowy król tanich telefonów?
Po pierwsze – przy obecnych datach premier w błąd jesteśmy wprowadzani już na starcie. 8 lat aktualizacji to tak naprawdę 7 nowych Androidów i jeden obecny. Tak – wszyscy producenci wliczą w to sobie Androida 15, możesz mi wierzyć.
To jednak nie jest mój największy zarzut. Pozwól, że kilkoma argumentami obalę możliwość tak długiego korzystania z tego samego telefonu.
Ilu znasz ludzi, którzy w 2024 roku chcieliby używać telefonów z 2016
Samsung Galaxy S7 Edge. Google Pixel XL. OnePlus 3T. HTC 10. Wiesz, co łączy te smartfony? Wszystkie zadebiutowały w 2016 roku, czyli 8 lat temu. Wyobrażasz sobie, żeby przeciętny użytkownik korzystał z któregoś z nich przez 8 lat?
Powtórzę – przeciętny. Zdaję sobie sprawę, że ktoś zaraz wyczaruje mi przykład ich wujka, który dalej korzysta z Galaxy S7 Edge. Gratuluję – ale bezpieczne to nie jest.
W jakim stanie jest bateria telefonu, który przeszedł 2920 cykli ładowania? W tamtych czasach standardem u producentów było utrzymanie 80% pojemności po 400 cyklach. Te telefony mają namiastkę swojej dawnej pojemności ogniwa.
Teraz niektórzy producenci (na przykład OPPO) obiecują te 80% po 1600 cyklach. U mało wymagającego użytkownika to 4 lata. To nadal połowa tego, co obiecują nam aktualizacje.
Poza oczywistym problemem z baterią jest jeszcze zjawisko degradacji pamięci. Generalnie chodzi o to, że im więcej danych zapisujesz, tym szybciej pamięć w Twoim telefonie się zużywa. Tak – UFS też ma ograniczoną żywotność. I po tych 6 latach na 100% to zauważysz.
Postarzanie telefonu przez producenta to codzienność
Znasz przykład telefonu, który zaraz po premierze następcy dostał wszystkie jego funkcje w aktualizacji? No pewnie, że nie. Nawet przeskok w oprogramowaniu z Galaxy S23 do Galaxy S24 jest zauważalny. To samo dotyczy Pixeli, Xiaomi czy Apple.
Producentom wcale nie zależy, żebyśmy kisili ich 8-letnie telefony po kieszeniach. Mamy kupować co rok, góra dwa lata. I obietnica 8 lat aktualizacji niczego tu nie zmienia.
Dopóki w smartfonach nie pojawią się baterie, które można samemu wymienić za rozsądną kasę po 2-3 latach użytkowania, obietnice aktualizacji są całkowicie puste. Tu nie ma o czym dyskutować.
Źródło: producenta, via Ishan Agarwal, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.