Wykładasz 4000 złotych i musisz czekać tydzień na iPhone’a 16, a ten ma gorszy wyświetlacz niż Samsung za tysiaka

Smartfony Apple od lat cieszą się wielkim zainteresowaniem na całym świecie. Coraz to nowsze iPhone’y zdobywają wysokie miejsca w kolejnych rankingach. Zarówno pod względem dobrych aparatów, jak i wysokiej sprzedaży. Niemniej iPhone 16 rozczarował ekranem i uplasował się za takimi modelami jak Samsung Galaxy A35 5G czy Google Pixel 8a.

Któż by się spodziewał takiego obrotu spraw? Dasz wiarę, że Apple iPhone 16 w rankingu wypadł naprawdę kiepsko? Mówię o wyświetlaczu podstawowego flagowca z najnowszej serii, który obecnie kosztuje blisko 4000 złotych i jego dostępność wciąż jest taka sobie. Ciekaw jestem zdania zagorzałych fanów marki na ten temat…

Ekran Apple iPhone 16 jest… taki sobie

Apple iPhone 16 / fot. producenta

Do takich wniosków doszła ekipa z popularnego rankingu DXOMARK. Najtańszy (choć całkiem drogi) flagowiec z tegorocznej oferty producenta z Cupertino został pokonany przez znacznie tańszego Galaxy A35 5G oraz Pixela 8a. W takim razie, za co pochwalono, a za co ganiono model iPhone 16?

• Dobrą czytelność ekranu w pomieszczeniach wewnątrz i lokacjach na zewnątrz,
• Komfortowe oglądanie filmów HDR,
• Renderowane kolory, odcienie skóry na zdjęciach oraz filmach cechowały się pomarańczowym odcieniem,
• Brak precyzyjnego kontrastu i wystarczającej jasności przy słabszym oświetleniu.

W taki sposób został podsumowany ekran smartfona. Przypominam raz jeszcze, że ten model kosztuje kilka tysięcy, a na zamówienie do sklepów stacjonarnych czeka się kilka dni. W związku z tym potwierdza się moja kilkuletnia rada dla nowych użytkowników. Jeżeli chcesz telefon z iOS, to poczekaj, aż starsze wersje urządzenia stanieją.

Apple iPhone 16 / fot. producent

Niemniej tyczy się to wszystkich nowych smartfonów. Sucha specyfikacja i wybitna technologia nie powiedzą więcej, aniżeli powiedzą pierwsze testy syntetyczne posiadaczy telefonów. Niektóre z przywar wychodzą na jaw dopiero po jakimś czasie.

Kupić czy nie kupić najtańszego z nowych smartfonów?

Radzę się wstrzymać z decyzją o zakupie. Kolejne z aktualizacji najprawdopodobniej wyeliminują niedociągnięcia. No, chyba że wadliwa okaże się matryca urządzenia, wtedy ewentualne naprawianie oprogramowania nie zda się na wiele. Warto obserwować sytuację, bo część z użytkowników zgłasza także problemy smartfona z nowym przyciskiem do zdjęć. Może dlatego cena jest niższa niż rok temu?

Podstawowe iPhone 16 (Plus) oficjalnie! Taniej, niż rok temu, a wydajność wzrośnie o „dwie generacje”

Źródło: DXOMARK