Subskrypcje goszczą w naszych domach, smartfonach i laptopach na co dzień. Największą popularnością cieszą się te oferujące filmy i seriale – coraz więcej Polaków chce jednak zacząć z nich rezygnować. Co jest tego powodem?
Usługi subskrypcyjne nie od dziś cieszą się ogromną popularnością – także w Polsce. Szczególnie często wybieramy je, korzystając z platform streamingowych, ale też na przykład robiąc zakupy czy korzystając z narzędzi przydatnych w pracy.
Polacy kochają subskrypcje. Ma je 74% z nas
Nie jest jednak zaskoczeniem, że to właśnie usługi VoD (z ang. Video on Demand) są najpopularniejszymi subskrypcjami na świecie. Według raportu przygotowanego przez Adyen Digital Report, stanowią aż 65 procent wszystkich subskrypcji. Jeśli chodzi o nasz kraj, obecnie aż 3 na 4 konsumentów z Polski (74%) posiada jakąś subskrypcję, średnio korzystając aż z trzech tego typu usług.
Klienci chcą zacząć oszczędzać. To zaboli streamingi
Co jednak istotne, aż 34% konsumentów planuje ograniczyć liczbę aktywnych subskrypcji. Nic w tym dziwnego, bo mieszkańcy badanych 22 krajów, w tym Polski, coraz bardziej odczuwają presję związaną z rosnącymi kosztami życia. Badanie Adyen Digital Report wskazuje, które subskrypcje są najbardziej zagrożone anulowaniem w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
- Filmy/TV – 17 procent,
- Muzyka – 16 procent,
- Kompleksowe pakiety usług (np. Amazon Prime) – 16 procent,
- Dostawa jedzenia – 15 procent,
- Karnety do siłowni – 14 procent,
- Tygodniowa subskrypcja jedzenia z supermarketów – 13 procent.
Usługi plasują się więc na podobnym poziomie, choć nieco chętniej zrezygnujemy z kolejnego serwisu streamingowego, niż dostawy obiadu.
Sukces nie zależy już tylko od samej oferty, ale od umiejętności dostosowania się do indywidualnych oczekiwań konsumentów. Subskrypcje stają się atrakcyjne tylko wtedy, gdy są wyjątkowe pod względem jakości i użyteczności, oraz gdy konsumenci widzą w nich realną wartość, której nie znajdą nigdzie indziej.
– tłumaczy Jakub Czerwiński, VP CEE w Adyen.
Do chęci rezygnacji przez Polaków z subskrypcji przyczyniają się ciągłe wzrosty cen dostępu do streamingu. W sierpniu tego roku w Polsce ceny znów podniósł Netflix, a kilka dni temu także Disney+, choć zaproponował także tańszy, mniej kompleksowy plan. Niestety nic nie wskazuje na zmiany – będzie tylko drożej. Przypomnę, że to już kolejna, druga podwyżka Disney+ od momentu, kiedy to serwis zadebiutował w Polsce w 2022 roku:
To już dziś Disney+ drastycznie drożeje w Polsce. Jest też tańsza alternatywa
Źródło: Adyen, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.