Jaki smartfon wygrywa wśród flagowców z Androidem i jaki średniak oferuje najwyższą wydajność? OnePlus to odpowiedź w obu przypadkach, co udowadnia AnTuTu. Dawno nie mieliśmy tak wyraźnej dominacji jednego producenta.
Październikowe zestawienie AnTuTu to dominacja tylko jednego producenta. Naprawdę rzadko zdarza się sytuacja, w której ta sama marka wygrywa w kategorii flagowców i średniaków.
Należy zadać sobie pytanie – po co w ogóle kupujemy coś poza OnePlusem?
Najwydajniejsze flagowce z Androidem – OnePlus 13 na czele
We flagowej półce świeżutko zaprezentowany OnePlus 13 zdążył już usadowić się na fotelu lidera. Różnica na poziomie 20 tysięcy punktów to sporo. Drugie miejsce zajął za to znacznie bardziej przystępny cenowo iQOO 13. Widzisz, że nie bez powodu nazwałem go najbardziej opłacalnym smartfonem.
Myślisz, że znasz bardziej opłacalny smartfon? Udowodnię Ci, że się mylisz.
Podium zamyka vivo X200 Pro. Pozwolę sobie zaznaczyć, że to najmocniejszy telefon z MediaTekiem Dimensity 9400. Dalej jest ich sporo – Oppo Find X8 Pro i X8 zajmują kolejne miejsca, a vivo X200 jest szósty.
Dopiero 7 miejsce przypadło Snapdragonowi 8 Elite, tutaj wewnątrz Xiaomi 15. Dość nieoczekiwanie kompaktowy vivo X200 Pro mini zameldował się na ósmej pozycji. 9 miejsce to Xiaomi 15 Pro, a czołówkę zamyka jedyny przedstawiciel Snapdragona 8 Gen 3, czyli iQOO Neo 9S Pro+.
Jaki średniak dominuje wydajnością?
Tytuł sugerował dominację i mam na to twarde dowody. Chińska wersja naszego OnePlusa Nord 4 już kolejny miesiąc z rzędu okupuje fotel lidera. Miesiące mijają, a nikt nie jest w stanie dorównać im możliwościami.
Kolejne modele na liście to realme GT Neo6 SE i Redmi K70E. O ile ten pierwszy nie jest dla nas dostępny, tak tego drugiego kupisz u nas jako Xiaomi 14T. Tutaj poza wydajnością na pierwszy plan wysuwa się aparat. Nie bez przyczyny to król promocji.
Resztę stawki możemy podsumować jako – najfajniejsze średniaki omijają Europę. Jest wiele powodów, dla których nie chciałbym mieszkać w Chinach, ale dostępność fajnej elektroniki na pewno do nich nie należy.
Na wydajność smartfonów nie można oczywiście patrzeć tylko przez pryzmat AnTuTu. Dla wielu użytkowników – w tym dla mnie – ważniejsza będzie sama kultura pracy. Tutaj tegoroczne flagowce mają problem, który szerzej opisałem poniżej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.