YouTube znów przeprowadza testy nowej funkcji, która nie do końca przypadła do gustu użytkownikom. Tym razem chodzi o nowość, która łączy dwa światy – długich wideo i krótkich Shortsów, a do tego ma sporo sensu.
YouTube często testuje nowe rozwiązania, które mają pojawić się na dłużej na platformie. Tym razem taka nowość pojawiła się w Shortsach, czyli krótkich wideo w serwisie, które mają konkurować z TikTokiem czy Rolkami na Instagramie.
Nowa funkcja w Shortsach, ma na celu połączyć ze sobą ściślej krótkie filmy wideo z dłuższymi materiałami na podobne tematy. Dzięki tej nowości, użytkownicy mieliby łatwiej odkrywać bardziej szczegółowe treści powiązane z oglądanym w danej chwili Shortsem.
YouTube Shorts z lupką wyszukiwania. To ma sporo sensu
Jak działa nowa funkcja? Pod wybranymi Shortami pojawia się lupka do wyszukiwania, umieszczona tuż nad nazwą kanału. Jest ona oznaczona ikoną lupy i zawiera frazę związaną z treścią wyświetlanego nam w danym momencie filmu. Dla przykładu, jeśli Short dotyczy personalizacji konsoli PlayStation 5, wyświetli się fraza „personalizowany PlayStation 5”.
Po kliknięciu w taką podpowiedź użytkownik zostanie przeniesiony do wyników wyszukiwania na całym YouTube, gdzie może obejrzeć na przykład dłuższe filmy na interesujący go temat. To ciekawe rozwiązanie, które pozwoli na ciekawe zintegrowanie dwóch zupełnie różnych elementów platformy. Da to też YouTube szansę, aby na dłużej zainteresować użytkownika swoimi treściami.
Nowa funkcja jest obecnie dostępna na urządzeniach z systemami Android, iOS oraz w wersji przeglądarkowej YouTube, jednak na razie pojawia się tylko w wybranych Shortach i tylko u części użytkowników. YouTube najprawdopodobniej dopiero testuje użyteczność tej opcji.
Użytkownicy widzą problem. Lupka zasłania ekran
Niestety nowa funkcja nie do końca przypadła do gustu użytkownikom. Okazuje się bowiem, że pasek wyszukiwania skutecznie przysłania sporą część ekranu. W Shorstach i tak część wyświetlonego materiału była już zasłonięta – teraz jest więc jeszcze gorzej. To nie podoba się oglądającym. Być może Google będzie musiał usprawnić jej wykonanie.
YouTube Premium już niebawem zaoferuje natomiast jeszcze mniej reklam, niż do tej pory. Jak to możliwe? Pozwoli nam bowiem także łatwo i wygodnie ominąć fragmenty sponsorowane w wideo:
Źródło: Android Police, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.