nubia Music 2 to prawdopodobnie najbardziej niebezpieczny telefon świata. Daj go siódmoklasiście z pasją do Young Leosi i tragedię w autobusie masz murowaną.
W dawnych, antycznych czasach (kiedy byłem w gimnazjum), muzyczne telefony to było coś. Nokie i Sony Ericssony z przyciskami do sterowania muzyką były cool. Teraz nubia Music 2 przynosi nostalgiczny powiew wspomnień.
To idealny telefon dla socjopaty kochającego terroryzować współpasażerów w tramwajach.
Muzyczne smartfony przeżywają renesans?
Już wiele lat temu nawet te tańsze telefony osiągnęły jakość dźwięku, która dla 99.9% z nas wyeliminowała potrzebę posiadania dodatkowego odtwarzacza muzyki. Jednocześnie głośniki Bluetooth cieszą się wielką popularnością.
Nie ma jednak wcale tak wielu smartfonów, których głośniki pozwalają na słuchanie muzyki z głośników stereo. Poza iPhone’ami (i to tylko w wersji Pro Max), ROG Phone’ami od ASUSa i pojedynczymi wyjątkami innych producentów telefon zasadniczo się do tego nie nadaje.
I tu do gry wchodzi nubia Music 2.
nubia Music 2: specyfikacja
Ten smartfon ma 3 głośniki, którego według producenta działają w systemie 2.1. Już to samo w sobie jest niesamowitą rzadkością w telefonie. Maksymalna głośność nubii Music 2 wynosi 95 dB. Wiecie, co emituje 90 dB? Młot pneumatyczny. Tu jak bumerang powraca moje skojarzenie z nastolatkiem katującym pasażerów.
Oprócz tego nubia Music 2 jest bardzo budżetowym smartfonem. Pracuje na podstawowym procesorze Unisoc T7200. Niestety do tego oferuje tylko 4 GB RAM. Na dane i muzykę przeznaczono 128 GB.
Rozdzielczość ekranu o przekątnej 6.7 cala niestety wynosi tylko HD+. Na szczęście jest 120 Hz odświeżanie. Bateria ma solidne 5000 mAh, ale ładowanie jest ślamazarne. To tylko 10 W.
Cena jest śmiesznie niska
Jak pewnie spodziewasz się po specyfikacji, nubia Music 2 jest bardzo tanim telefonem. Na jednym z azjatyckich rynków zadebiutowała w kwocie zaledwie 87 dolarów. To daje nam raptem 360 złotych. Nieźle, jak na sprzęt będący smartfonem i głośnikiem jednocześnie.
Niejako na drugim końcu skali projektowania tanich telefonów jest Oppo Reno13 F. Zadebiutował w wersji 4G i 5G, a do tego oferuje kapitalną normę odporności. Czy w tej cenie jest łakomym kąskiem dla polskiego użytkownika?
Cienki jak brzytwa, lekki jak piórko, za to z 5800 mAh i IP69. Ten telefon to ideał Polaka
Źródło: producenta, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.