ChatGPT potrafi teraz jeszcze więcej. Może zastąpić kolejne aplikacje, a to dzięki funkcji powiadomień o zadaniach. Chatbot przypomni nam o najważniejszych wydarzeniach i sprawach do załatwienia. To bardzo wygodna opcja.
ChatGPT w ostatnich kilkunastu miesiącach stał się towarzyszem codzienności wielu internautów. Trafia także do smartfonów – nie tak dawno, w iOS 18 nawet Apple zintegrował z narzędziem Open AI swojego asystenta Siri (choć Europejczycy na tę nowość wciąż jeszcze czekają).
Możliwości ChatGPT są już ogromne, a Open AI stale pracuje nad ich poszerzaniem. Teraz twórcy chatbota wprowadzili do niego nową funkcję o nazwie „Tasks„, czyli po prostu “Zadania”. Nowość przekształca chatbota w aplikację, która przypomni nam o wszystkim, co chcemy zrobić.
ChatGPT przypomni Ci o zadaniach do wykonania
Dzięki tej funkcji użytkownicy będą mogli bowiem tworzyć jednorazowe lub cykliczne przypomnienia, które ChatGPT dostarczy im w odpowiednim czasie. Aby ustawić przypomnienie, wystarczy poinformować ChatGPT o zadaniu i terminie jego realizacji. W odpowiednim czasie chatbot przypomni nam o tym, co mamy do zrobienia.
Dla przykładu, możemy poprosić ChatGPT o przypomnienie o wizycie u dentysty, o wygaśnięciu paszportu za 6 miesięcy lub o codzienny raport pogodowy każdego poranka. Chatbot może również sugerować zadania na podstawie wcześniejszych rozmów. Powiadomienia będą dostarczane za pośrednictwem strony internetowej lub aplikacji ChatGPT, a także przez aplikację na macOS.
Trwają testy. Można już używać nowej funkcji
Obecnie funkcja „Tasks” jest już dostępna, ale tylko w wersji beta dla subskrybentów ChatGPT Plus, Team i Pro, z limitem 10 aktywnych zadań jednocześnie. Po zakończeniu testów tej funkcji Open AI rozszerzy jej dostępność. Aplikacja ChatGPT jest dostępna za darmo w App Store dla iOS oraz na stronie OpenAI dla macOS.
Open AI szykuje się także do innej ważnej zmiany, której chyba wszyscy się spodziewają. Bardzo możliwe, że w darmowej wersji ChatGPT pojawią się niebawem reklamy:
ChatGPT wkrótce może zaprosić do siebie reklamy. Użytkownicy są wściekli
Źródło: 9to5mac, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.