DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT. Internauci oszaleli na jego punkcie. Już dziś globalnie, ale także w Polsce, plasuje się na listach popularności aplikacji na pierwszych pozycjach.
DeepSeek to nowe objawienie ostatnich dni – internauci globalnie oszaleli na punkcie chińskiej alternatywy ChatGPT. W sieci od razu zawrzało także w kontekście bezpieczeństwa chatbota powstałego w Chinach. Jesteśmy bowiem zaledwie kilka dni po tym, jak TikTok został zbanowany w Stanach Zjednoczonych (i chwilę po tym ponownie przywrócony), właśnie w związku z obawami o to, co Chińczycy robią z naszymi danymi.
DeepSeek bije rekordy popularności globalnie
Internauci zdają się jednak nie mieć obaw. DeepSeek zadebiutował 15 stycznia, a już szturmem zdobywa globalny rynek, osiągając pierwsze miejsce w sklepie z aplikacjami Google Play. Liczby robią wrażenie.
ChatGPT wkrótce może zaprosić do siebie reklamy. Użytkownicy są wściekli
Jak relacjonuje AppFigures, firma zajmująca się analityką aplikacji mobilnych, od momentu swojej premiery chińska aplikacja w kilka dni została pobrana już ponad 1,2 miliona razy w Play Store i niemal 2 miliony razy w App Store na całym świecie. Dziś liczby te potężnie już wzrosły – sklep Google Play podaje, że na urządzenia z Androidem pobrano DeepSeek już ponad 10 milionów razy.
Chiński chatbot cieszy się popularnością także w Polsce
W Polsce pod względem popularności w tym tygodniu DeepSeek przegonił już swojego konkurenta, czyli ChatGPT, a także takich gigantów jak Temu czy WhatsApp. W App Store Chińczycy też znaleźli się na samej górze stawki, przeganiając również ChatGPT, ale także naszą rodzimą nowość, czyli aplikację e-Urząd Skarbowy, która uplasowała się na czwartym miejscu w naszym kraju.
DeepSeek jako chińska aplikacja podlega regulacjom tego kraju. Tym samym znajdziemy tam cenzurę, która nie da nam dostępu do wszystkich informacji – przede wszystkim tych dyskredytujących Chiny:
Chiński konkurent ChatGPT idzie jak burza. DeepSeek będzie jeszcze lepszy?
Źródło: TechCrunch, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.