To już drugi przeciek na temat Samsunga Galaxy S26 Ultra, przez który trudno jest mi go nie lubić. Najpierw szybkie ładowanie, a teraz aparat pod ekranem. Jak dodadzą większą baterię, to chyba nawet ja nie będę już mieć argumentów przeciw.
Samsung Galaxy S26 Ultra w pierwszych przeciekach zapowiada się nadspodziewanie dobrze. Nie dość, że ma zaoferować szybsze ładowanie, to jego front ma być niezaburzony żadnym wycięciem na aparat.
Gdyby nie możliwe pozbycie się S Pen, ocierałby się o ideał.
Samsung Galaxy S26 Ultra miałby otrzymać aparat do selfie po ekranem
Jeden z leaksterów podzielił się wiadomością o zastosowaniu aparatu pod ekranem w Samsungu Galaxy S26 Ultra. Dzięki temu jego front byłby całkowicie nieskazitelny. Biorąc pod uwagę ich idealnie cienkie ramki, żaden inny telefon nie oferowałby takiej immersji.
Znamy datę premiery polskiego króla promocji. IP69, teleobiektyw i 6000 mAh za dobrą kasę.
W sieci nie brakuje sceptycznych głosów, które nie do końca rozumiem. Niektórzy twierdzą, że Samsung nie adaptuje za szybko nowości. Po pierwsze – aparat pod ekranem to żadna nowość. Po drugie – Foldy mają taki aparat od 2021 roku. 5 lat to dla mnie całkiem sporo czasu na dopracowanie technologii.
To już drugi przeciek o tym telefonie, który kusi sceptyków
Wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że Samsung Galaxy S26 Ultra przyspieszy ładowanie. Co prawda słyszymy o tym co roku, ale łudzić zawsze się możemy. Osiągnięcie 65 W pozwoliłoby jednak na korzystanie z typowych ładowarek do laptopów z pełną mocą. Jeśli dużo podróżujesz, to na pewno docenisz taką wygodę.
Być może takie nowości udałoby się jeszcze dodać większą baterię. Wiarygodności takiej teorii dodaje fakt, że Samsung zdaje się powoli odchodzić od idei S Pen. To z pewnością oznacza więcej miejsca w obudowie. Nie jestem zachwycony ograniczeniem funkcjonalności, ale jeżeli ma za tym iść większa bateria, to jakoś to zniosę.
Dla równowagi nie zapowiada się za to, żeby Samsung miał sięgnąć po swoje najlepsze aparaty. Nie zrobił tego w Galaxy S25 Ultra i nic nie wskazuje na to, by rok później sytuacja miała ulec zmianie.
Już wiemy, dlaczego Samsung Galaxy S25 Ultra nie miał prawa mieć najlepszego aparatu na rynku
Źródło: @kro_roe, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.