Klienci PKO BP są okrutnie robieni w konia. Bank w trosce o bezpieczeństwo wydał arcyważny komunikat, z którym warto jak najszybciej się zaznajomić. Już teraz mogę zdradzić, że chodzi o wasze pieniądze oraz bezpieczeństwo.
Bank PKO BP regularnie informuje swoich klientów o zmianach oraz dziwnych, niebezpiecznych sytuacjach. Wówczas wydawane są bardzo ważne komunikaty, z którymi warto się zapoznać, by uniknąć w przyszłości niepotrzebnych komplikacji. 10 lutego miał miejsce właśnie taki przypadek. Chodzi o tajemnicze wiadomości docierające do klientów banku.
Choć z pozoru mogą one wydawać się zupełnie normalne, tak w rzeczywistości stanowią poważne zagrożenie dla każdego, kto zdecyduje się otworzyć zawarty w nich plik. Niestety oszuści raz jeszcze postanowili wziąć na celownik nieświadomych klientów PKO BP. Okazuje się, że jeden błąd może całkowicie wyczyścić wasze konta bankowe. O co dokładnie chodzi?
Klienci PKO BP robieni w bambuko
Coraz częściej klienci otrzymują tajemnicze wiadomości od nadawcy: PKO Bank Polski. Z pozoru wiadomość wygląda całkowicie normalnie i informuje o potwierdzeniu zrealizowanego przelewu. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że część ludzi po prostu intuicyjnie weszłaby w rzekomy wyciąg z konta i to byłby poważny problem.
PKO BP informuje, że wspomniany podgląd potwierdzenia zrealizowanego przelewu w rzeczywistości jest linkiem prowadzącym do pobrania złośliwego oprogramowania. Jak możecie się domyślić, to z kolei wiąże się z utratą dostępu do konta oraz znajdujących się na nim pieniędzy. Bank apeluje o rozwagę, jednocześnie przypominając, na co warto zwrócić uwagę.
Bank przypomina, na co warto zwracać uwagę
![PKO BP](https://www.gsmmaniak.pl/wp-content/uploads/gsmmaniak/2023/05/236186060_5017777451577800_4967444430423259980_n-medium.jpg)
fot. PKO BP
Oszuści stają się coraz bardziej wyrafinowani, coraz częściej spoglądają na klientów banku, jako potencjalne ofiary. W ostatnim czasie informowaliśmy was cyberprzestępcach podszywających się pod Santander czy mBank. Zagrożenie jest poważne i warto wiedzieć, na co zwracać uwagę.
PKO BP przypomina, że wysyłane przez nich e-maile czy SMS-y nie zawierają linków. Tak więc wiadomości podszywające się pod znaną instytucję, zawierające je powinny stanowić dla was jasny sygnał. Poza tym PKO przypomina, żeby przed zalogowaniem się do serwisu iPKO, zawsze warto sprawdzać dokładnie adres strony. Oszuści są na tyle sprytni, że często linki do fałszywych stron znajdują się także w reklamach w wyszukiwarce. W razie wątpliwości warto skontaktować się także z samym bankiem.
Źródło: PKO BP
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.