Samsung jest 100 lat za Chińczykami i ze 200 za Motorolą. Ten smartfon w takiej formie nie ma już sensu

Samsung Galaxy Z Flip7 to kalka zeszłorocznego Flipa6, który niewiele różnił się od poprzednich generacji. Zastanawia mnie, przez ile lat zamierzają sprzedawać to samo.

W 2025 roku wybór pomiędzy składanymi smartfonami w typie flipów będzie bardzo prosty. Samsung Galaxy Z Flip7 kolejny rok z rzędu zaproponuje dokładnie to samo bez żadnego postępu. W tym samym czasie Motorola osiągnęła mistrzostwo w tej dziedzinie.

Samsung Galaxy Z Flip7 na renderach przed premierą

Na początek spróbujmy znaleźć jakieś pozytywy. Wszyscy autorzy przecieków jednogłośnie twierdzą, że Samsung Galaxy Z Flip7 będzie mieć mniejsze zagięcie na środku ekranu od poprzednika. Ponieważ cała konkurencja i tak robi to lepiej, to nikt nie będzie ich za to głaskać po głowie.

Samsung Galaxy Z Flip7 / fot. OnLeaks

W polskiej promocji z genialnej cenie kupisz mojego ulubionego Xiaomi z 2024 roku.

Przykro jest patrzeć, jak największemu producent telefonów na świecie nie jest w stanie zaprojektować zewnętrznego ekranu od krawędzi do krawędzi. Obiektywy aparatów spokojnie mogłyby być wycięciami w wyświetlaczu, nie nadając mu jednocześnie kształtu folderu.

Samsung Galaxy Z Flip7 / fot. OnLeaks

Dla ciekawskich wymiary smartfona to 166.6 na 72.2 i 6.9 mm. Jest więc nieco większy od poprzednika. Zgodnie z tym, o czym pisał Ross Young, możemy więc liczyć na nieco większy wyświetlacz. Zapewne będzie mieć 6.8″.

Przy nowej Motoroli Samsung zaczyna wyglądać jak zabawka

Skoro mamy już rendery obu telefonów ze sprawdzonych źródeł, to nic nie stoi na przeszkodzie, by je porównać. Na koniec pozostaje nam jedynie konkluzja, że Samsung przy Motoroli wygląda jak… Tecno czy Infinix przy Samsungu. Jak telefon z zupełnie innej półki cenowej. Sęk w tym, że to Motka będzie tańsza.

Samsung Galaxy Z Flip7 / fot. OnLeaks

Jedynym „pozytywnym” aspektem braku zmian jest też brak zmian w cenie. Według dzisiejszych doniesień Samsung Galaxy Z Flip7 ma kosztować dokładnie tyle samo co przed rokiem. Daje to kwotę około 5000 złotych. Celowo piszę tu około, bo wiele zależeć będzie od kursu złotówki.

Motorola Razr 60 Ultra / fot. producenta via Evan Blass

Więcej na temat możliwości składanego smartfona Motoroli przeczytasz w poniższym tekście. Nawet w podobnych cenach Motka wygrywa z Samsungiem, a trzeba mieć na uwadze, że na start będzie tańsza.

Motorola osiągnęła sufit. Tego smartfona nie da się zrobić lepiej, można co najwyżej zrobić go taniej

Źródło: Android Headlines, opracowanie własne